Gwałtowne starcia w Kolumbii; są ofiary
Dwóch członków rebelianckiej grupy Armia Wyzwolenia Narodowego i jeden żołnierz zginęli w gwałtownych, trwających od ponad 24 godzin, starciach wojska z partyzantami, które wywiązały się w pobliżu granicy z Wenezuelą, w okolicach miasta Curumani, w departamencie Cesar - poinformował dowódca brygady stacjonującej w tym regionie.
Walki wciąż trwają; w nocy wojsko zdołało zniszczyć budynek, w którym rebelianci założyli bazę i gdzie znajdowało się laboratorium produkujące kokainę - powiedział dziennikarzom dowodzący wojskiem generał Juan Bautista.
Zginęło dwóch rebeliantów i jeden żołnierz, dwóch żołnierzy zostało rannych.
Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN) to lewicowe ugrupowanie partyzanckie, drugie, co do liczebności po marksistowskich bojówkach FARC, słynące z porwań i wymuszeń okupów. Ocenia się, że ELN liczy około 3 tys. osób.