Gruzini w Osetii Płd.
"Kocioł" na Kaukazie
Czym się skończy ta wojna?
Gruzińscy żołnierze jadą przez wioskę Megvrikisi na granicy z Osetią Południową. Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny.
Gruzini uciekają
Gruzini uciekają z rejonu walk w Osetii Południowej
Gruzińscy żołnierze w Osetii Płd.
Gruzińscy żołnierze przejeżdżają przez wioskę Megvrikisi w drodze do Cchinwali. Gruzja podjęła ofensywę militarną, próbując odzyskać kontrolę nad Osetią Południową - separatystyczną republiką, która faktycznie uniezależniła się od Tbilisi w latach 90. Popierająca Osetyjczyków Rosja odpowiedziała bombardowaniem gruzińskiego terytorium i wysłaniem dodatkowych wojsk do separatystycznej republiki.
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".
Wojna Gruzja-Rosja
Starcia między siłami gruzińskimi a oddziałami rosyjskimi w Osetii Południowej doprowadziły do wybuchu wojny. Rosjanie wysłali dodatkowych żołnierzy; bombardują także terytorium Gruzji. W efekcie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i chce negocjować z Rosją. Według Rosjan, w Osetii Płd. zginęło 1500-2000 osób. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili nazwał tę informację "oczywistym kłamstwem", podkreślając, że wśród osób, które straciły życie "nie było praktycznie rzecz biorąc zabitych cywili".