Gilowska zmuszona do ustępstw
Nadarza się pierwsza okazja do zdobycia
głosów w jesiennych wyborach samorządowych. Ofiarą walki rządowych
koalicjantów może paść projekt reformy podatkowej wicepremier Zyty
Gilowskiej. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", naciski
polityków już zmusiły minister finansów do ustępstw.
Zachowane zostaną wyższe koszty uzyskania przychodów dla artystów, ale nie dla naukowców, a dla małych firm karta podatkowa - pisze dziennik. Wicepremier Gilowska twierdzi, że więcej nie ustąpi.
Reszta propozycji podatkowych, m.in. odmrożenie progów, obniżenie o 4% składek ZUS, likwidacja podatku od spadków dla najbliższej rodziny - pozostaje bez zmian.
W takim kształcie projekty trafią pod obrady Komitetu Rady Ministrów. Chyba że swoje poprawki zechce nanieść premier, który właśnie studiuje pakiet Gilowskiej.
Jaki kształt przyjmą po obradach Rady Ministrów? Wiadomo, że Samoobrona zechce bronić wyższych kosztów uzyskania przychodów dla naukowców. W PiS zdania są podzielone.
Są pewne szczegóły, które wymagają dopracowania, ale o nich będziemy już rozmawiać w parlamencie - tłumaczy "Rzeczpospolitej" szefowa Sejmowej Komisji Finansów Publicznych Aleksandra Natalli- Świat. (PAP)