Giertych: przedstawimy program praw rodziny
Za dwa dni Liga Polskich Rodzin
przedstawi program praw rodziny, który zamierza realizować
również w samorządach - powiedział wicepremier Roman Giertych na
spotkaniu przedwyborczym w Ostrołęce. Wizytę przewodniczącego
LPR w Ostrołęce, która w założeniu miała promować program
samorządowy Ligi, zdominowała problematyka oświatowa.
Nawiązując do założeń programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole" minister Giertych podkreślił, że istotą prawidłowego funkcjonowania szkoły jest samorząd. To samorząd jest właścicielem szkół, a ministerstwo sprawuje jedynie nadzór merytoryczny.
W każdym województwie powinna powstać Rada Młodzieży - stwierdził wicepremier. W naszym interesie leży, żeby to młodzież włączyła się do walki z przemocą. To młodzi ludzie najlepiej znają patologie, wiedzą kto i gdzie sprzedaje narkotyki, kto zastrasza i upokarza swoich kolegów. Walka z tymi zjawiskami leży w interesie młodzieży, która chce się spokojnie uczyć - podkreślił.
Wicepremier dodał, iż należy przywrócić pewne wartości, które były - jego zdaniem - charakterystyczne dla polskiej kultury, takie jak cnota rycerskości. Gdyby były one przestrzegane nie doszłoby do takich zjawisk jak zachowanie gimnazjalistów w Gdańsku.
Zdaniem Giertycha, pierwsze symptomy przywracania szacunku dla kobiety są już obecne w programie LPR, to symboliczna "biała róża" zapoczątkowująca kampanie w obronie kobiecej godności oraz wielu innych praw kobiet. Przywracanie tradycyjnych wartości: lojalności, pomocy słabszemu, solidarności musi rozpocząć się w szkole - mówił wicepremier.
Ministerstwo nie proponuje jedynie systemu kar, chce również nagradzać za zachowanie zgodne z wartościami. Ale ci, którzy je łamią, muszą czuć nieuchronność kary - dodał minister edukacji. Nie można w imię "bezstresowego wychowania" tolerować faktu, iż kilku wyrostków terroryzuje szkołę.