Francja poparła Arafata
Szef dyplomacji francuskiej Dominique de Villepin odciął się od Stanów Zjednoczonych, udzielając poparcia przywódcy palestyńskiemu Jaserowi Arafatowi, któremu we wtorek złożył wizytę.
25.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Spotkanie odbyło się w dzień po przemówieniu prezydenta USA George'a W.Busha, który postulował odsunięcie Arafata od władzy i wybór nowego przywódcy przez Palestyńczyków.
Wybory palestyńskie powinny się odbyć, ale to do samych Palestyńczyków należy swobodny wybór ich przywódców - oświadczył francuski minister, po rozmowie z Arafatem w jego otoczonej przez czołgi izraelskie kwaterze głównej w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Wyraźnie wstrząśnięty trudnymi warunkami życia przywódcy palestyńskiego, de Villepin wyraził poruszenie z powodu biedy ludności cywilnej (palestyńskiej), poddanej bardzo surowym ograniczeniom izraelskiej okupacji i godziny policyjnej.
Wizyta u Arafata jest pierwszą wizytą ministra de Villepin na Bliskim Wschodzie. Jest to również pierwszy kontakt zachodniego ministra z kierownictwem palestyńskim po przemówieniu Busha. (mag)