Francja: Nicolas Sarkozy stanie przed sądem
Nicolas Sarkozy odpowie za nielegalne finansowanie swojej kampanii prezydenckiej z 2012 roku. Jego sztab wyborczy miał przekroczyć dopuszczalne wydatki o prawie 20 milionów euro. Były prezydent zaprzecza tym zarzutom.
07.02.2017 | aktual.: 07.02.2017 12:09
Według prokuratury, sztab wyborczy ówczesnego prezydenta Francji znacznie przekroczył ustalony prawnie limit, wykorzystując do tego fikcyjne konta PR-owej firmy Bygmalion. W oficjalnym oświadczeniu dotyczącym finansowania przedsięwzięcia, miał też zataić 18,5 miliona euro.
Nicolas Sarkozy zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że nie zajmował się budżetem kampanii.
Były prezydent mieszkał w Pałacu Elizejskim w latach 2007-2012. W 2016 roku próbował wrócić do wielkiej polityki, ale przegrał republikańskie prawybory już w I turze.
To kolejna afera finansowa nad Sekwaną z politykiem w tle w ostatnim czasie. Prowadzący w sondażach przed wyborami prezydenckimi konserwatysta Francois Fillon w oświadczeniu wygłoszonym w poniedziałek bronił swoich działań związanych z nagłośnionymi przez prasę doniesieniami dotyczącymi płacenia setek tysięcy euro żonie za pracę, której Penelope miała nigdy nie wykonać.