Falenta straszy media
Marek Falenta, główny podejrzany w aferze podsłuchowej, skarży do sądu część mediów, które pisały o nim w kontekście zarzutów prokuratury, informuje "Gazeta Wyborcza". Domaga się sprostowań nawet za teksty, w których dziennikarze wątpili w jego winę.
16.01.2015 | aktual.: 16.01.2015 04:28
Do warszawskich sądów wpłynęło dziewięć pozwów. Dotyczą "Wyborczej", "Pulsu Biznesu", "Newsweeka", "Faktu", "Dziennika Gazety Prawnej", także ich wydań internetowych.
W imieniu Falenty występują prawnicy z Gdańska, którzy reprezentowali w rozmaitych sprawach Kasę Krajową SKOK, PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Ze sprawozdania finansowego PiS za 2013 r. wynika, że partia płaciła kancelarii po 36 900 zł miesięcznie.
Sam Falenta występuje ostatnio wyłącznie w mediach sympatyzujących z PiS.