Na lotniskach wokół brytyjskiej stolicy już czwarty dzień utrzymuje się stan najwyższego pogotowia związany z zagrożeniem terrorystycznym.
Przed południem niedaleko Heathrow aresztowano czterech mężczyzn. Do aresztowania doszło w wiosce Langley, położonej na zachód od lotniska na linii startu samolotów. Policja usiłuje ustalić narodowość zatrzymanych osób i powód ich przebywania w okolicy Heathrow.
Z komunikatu policyjnego wynika, że zatrzymano ich na podstawie ustawy antyterrorystycznej. Nie wiadomo, czy posiadali przy sobie broń.
Głównym powodem wprowadzenia stanu najwyższego pogotowia na stołecznych lotniskach były informacje kontrwywiadu MI 5, jakoby sympatycy al Kaidy planowali w tych dniach zestrzelić samolot pasażerski nad Londynem.
Nadal trwa przesłuchanie zatrzymanego wczoraj na lotnisku w Gatwick Wenezuelczyka. W jego bagażu znaleziono uzbrojony granat.
Scotland Yard nie potwierdza, że zatrzymany pasażer z Wenezueli, pochodzi z Bangladeszu i miał przy sobie kopię Koranu. Wszczęto już dochodzenie w sprawie przeoczenia granatu w bagażu przez ochronę na lotnisku w Caracas. (and)
