Eurosceptycy są wszędzie

Oto najważniejsze ugrupowania eurosceptyczne na Starym Kontynencie

Obraz

/ 28Główne siły eurosceptyczne w Europie

Obraz
© AFP

Ostatnie lata to pasmo sukcesów partii eurosceptycznych, czego ukoronowaniem jest niedawny sukces UKIP w brytyjskim referendum.

Europejska Rada Spraw Zagranicznych (ECFR) przeanalizowała sytuację w 27 krajach członkowskich Unii Europejskiej. W każdym działają ugrupowania w różnym stopniu eurosceptyczne. Według wyliczeń think tanku. Partie tego typu mają 1329 przedstawicieli w parlamentach 25 państw UE, a w aż 8 krajach ich posłowie należą do rządów.

Eurosceptycy zdobywają także szerokie regionalne poparcie, jak w przypadku Alternatywy dla Niemiec czy kandydatki Ruchu Pięciu Gwiazd, która została pierwszą kobietą burmistrzem w historii Rzymu.

Wzorem brytyjskiego UKIP wiele partii domaga się przeprowadzenia referendów. ECFR szacuje, że eurosceptyczne partie Europy chciałyby przeprowadzić w najbliższych latach sumie co najmniej 34 referenda, dotyczące członkostwa w UE, przynależności do strefy euro czy kwot przyjęcia uchodźców.

(oprac. Adam Parfieniuk / ecfr.eu, WP)

Na zdjęciu: członek węgierskiego Jobbiku podpala flagę UE.

/ 28Austria

Obraz
© AFP

ECFR w swoim raporcie dotyczącym Austrii umieścił w tym kraju jedną partię - skrajnie prawicową Wolnościową Partię Austrii (FPÖ)

W ostatnim czasie o FPÖ jest głośno, ponieważ to właśnie kandydat tej partii o włos przegrał w wyborach prezydenckich. Kontrole wykazały jednak liczne nieprawidłowości i pojedynek będzie trzeba powtórzyć. Norbert Hofer, który ostatnio zdobył 49,7 proc. głosów, wciąż ma realne szanse na prezydenturę. Byłby to największy sukces w 60-letniej historii partii.

Obecnie FPÖ zajmuje 38 miejsc spośród 183 w Radzie Narodowej i 13 na 61 w Radzie Federalnej (parlament jest dwuizbowy). Politycy tej partii są także obecni na scenie unijnej. FPÖ ma czterech europosłów na 18 miejsc, które przysługują Austrii.

FPÖ w Rosji widzi najważniejszego partnera Europy i Austrii, nawet w obecnym okresie sankcji, którym jest przeciwna. Partia optuje także za opuszczeniem NATO.

Na zdjęciu: Hans-Christian Strache, lider FPO, na antymuzułmańskiej demonstracji.

/ 28Belgia

Obraz
© Belga / AFP

Interes Flamandzki (Vlaams Belang) to jedyna belgijska partia, którą ECFR umieścił w swoim raporcie. Ugrupowanie jest skrajnie prawicowe.

Ma ono 11 miejsc w krajowym parlamencie (na 240 dostępnych), a w 2014 roku wprowadziła do europarlamentu jednego posła (na 17 miejsc dostępnych dla Belgów). Sondaż z kwietnia 2016 roku daje VB poparcie w ojczyźnie na poziomie 12 proc. Elektoratem VB jest głównie ludność Flandrii. Do tej pory politycy tej partii nigdy nie rządzili, ani nie współtworzyli koalicji rządowej w Belgii.

Kryzys uchodźców, terroryzm i islam to - według VB - trzy największe zagrożenia dla Belgii i Europy. Politycy tej partii często krytykują też strefę euro, a Brexit nazwali "kopernikańską rewolucją", której potrzebuje Europa, by doszło do rozpadu Unii Europejskiej.

VB oskarża państwa UE o eskalację konfliktu w Syrii i opowiada się za współpracą z Baszarem al-Asadem i z Rosją Władimira Putina, nie tylko ws. wojny syryjskiej.

Na zdjęciu: demonstracja Vlaams Belang przeciwko islamizacji i budowie meczetu w Lier.

/ 28Bułgaria

Obraz
© AFP

Atak (Ataka) i Front Patriotyczny to dwa ugrupowania bułgarskie, które wskazuje raport ECFR. Oba są nacjonalistyczne.

Ataka ma 11 miejsc w 240-osobowym parlamencie krajowym, nie ma europosłów, a sondaż z lutego daje jej 2,2 proc. poparcia. Partia nigdy nie rządziła, ani nie współtworzyła koalicji.

Front Patriotyczny ma 18 posłów i jednego europosła (Bułgarii przysługuje 17 miejsc). Ten sam sondaż z lutego daje ugrupowaniu 4,4 proc. (próg wyborczy w Bułgarii wynosi 4 proc). FP obecnie współtworzy koalicję rządzącą.

Ataka jest otwarcie prorosyjska i bardziej eurosceptyczna niż Front Patriotyczny. W obecnej kadencji znaczenie Ataki jest mniejsze niż w poprzedniej, gdy partia często była języczkiem u wagi, od którego zależały głosowania rządowych projektów.

Zarówno Ataka, jak i FP są antyimigranckie oraz nie szczędzą krytyki pod adresem bułgarskich mniejszości - Turków, Romów i muzułmanów. Obie partie są zdecydowanie przeciwne ewentualnej akcesji Turcji do Unii Europejskiej.

Jedno i drugie ugrupowanie jest antyamerykańskie, ale to Ataka oskarża USA o finansowanie i szkolenie bojowników Państwa Islamskiego oraz celowe wywołanie kryzysu uchodźczego. Partia chciałaby też opuścić NATO i zbliżyć się do putinowskiej Rosji.

Na zdjęciu: wiec poparcia dla Putina po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu przez Turcję, zorganizowany przez Atakę.

/ 28Chorwacja

Obraz
© AFP

Most i Żywy Mur to dwa ugrupowania, które ECFR wskazał w Chorwacji.

Żywy Mur nie ma żadnych europosłów, a do krajowego parlamentu wprowadził zaledwie jednego posła na 151 miejsc. Partia jednak zyskuje na popularności, w majowym sondażu zdobyła 7,3 proc. poparcia.

Most także nie ma europosłów, ale ma 15 posłów w parlamencie krajowym i współtworzy koalicję, a lider partii jest wicepremierem. Ten sam sondaż daje Mostowi 5,7 proc. poparcia.

Obie partie wypłynęły na typowo antyestablishmentowej retoryce. Jednak centro-prawicowy Most po wejściu do koalicji rządowej znacznie stępił ostrze krytyki, co zresztą przypłacił dużym spadkiem poparcia. Most zwraca uwagę na kryzys uchodźczy jako źródło terroryzmu, jednak i na tym polu jego radykalizm przygasa, a partia coraz częściej zajmuje bardziej umiarkowane stanowiska, zgodne z poglądem koalicji, w której uczestniczy.

Żywy Mur zrodził się jako ruch przeciwny eksmisjom, które blokowali aktywiści ugrupowania. Partia jest antyeuropejska i prorosyjska. Oskarża Unię Europejską o wywołanie wojny na Ukrainie. W NATO widzi narzędzie opresji Chorwatów, chce wyjścia Chorwacji z UE. Ostro krytykuje USA, a w Chinach widzi lepszego partnera, który łamie prawa człowieka rzadziej niż Amerykanie.

Na zdjęciu: przedwyborcze plakaty partii Most w Zagrzebiu.

/ 28Cypr

Obraz
© AFP

Postępowa Partia Ludzi Pracy (AKEL) to ugrupowanie, które ECFR wskazuje na Cyprze. Partia jest komunistyczna.

AKEL ma dwóch europosłów (na sześciu możliwych) oraz 16 na 56 miejsc w krajowym parlamencie. W majowych wyborach partia zdobyła 25,7 proc. głosów. AKEL należy do dwóch najważniejszych partii politycznych na Cyprze.

Komunistyczna partia opowiada się za rozbudowanym systemem świadczeń socjalnych i nacjonalizacją krajowego przemysłu. Na poziomie unijnym nie diagnozuje problemów w taki sposób, jak skrajnie prawicowe partie, choć także jest przeciwna umowie UE-Turcja. Zdaniem AKEL, polityka imigracyjna Unii jest nieludzka i obwarowana zbyt wieloma restrykcjami, co tylko pogarsza kryzys.

AKEL jest przeciwna istnieniu NATO i otwarcie prorosyjska, opowiadając się przeciwko sankcjom wymierzonym w Moskwę.

Na zdjęciu: demonstrant z komunistycznej partii AKEL niesie transparent z Che Guevarą i Karolem Marksem.

/ 28Czechy

Obraz
© AFP

Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM), konserwatywno-liberalna Partia Wolnych Ludzi (Svobodni) oraz populistyczny Świt (Usvit) to trzy partie, które w Czechach wskazuje ECFR.

Komuniści mają 33 parlamentarzystów na 200 miejsc oraz 3 europosłów (na 21 miejsc). Czerwcowy sondaż daje im poparcie na poziomie 16 proc. Svobodni nie mają przedstawicieli w parlamencie, ale wprowadzili jednego polityka do europarlamentu, z kolei Usvit nie ma europarlamentarzystów, ale ma siedmiu posłów w kraju.

KSCM jest eurosceptyczna i żąda wyjścia z NATO. Usvit głosi antyislamskie, antyimigracyjne i eurosceptyczne hasła, a jego podstawowym postulatem jest większa rola demokracji bezpośredniej. Z kolei Svobodni to konserwatywni liberałowie, którzy chcą opuścić UE. Wszystkie trzy partie są przeciwne umowie EU-Turcja i chciałyby przeprowadzenia w Czechach referendum ws. wyjścia z Unii.

Na zdjęciu: kolejarz na pierwszomajowym pochodzie w Pradze zorganizowanym przez KSCM.

/ 28Dania

Obraz
© AFP

W Danii ECFR zwraca uwagę na skrajnie prawicową Duńską Partię Ludową (Dansk Folkeparti).

W krajowym parlamencie DF ma w tej chwili 37 posłów na 179 miejsc, a w europarlamencie 4 członków na 13 miejsc, które ma Dania. Sondaż z lutego daje partii poparcia 19,7 proc. społeczeństwa.

Osią polityki DF jest antyimigrancka retoryka i ochrona narodowych oraz zachodnich wartości. Głównym zagrożeniem jest radykalny islam i umowa EU-Turcja. Duńscy ludowcy nie przywiązują szczególnej wagi do poczynań Rosji w Ukrainie i są wręcz zirytowani tym, że Unia i NATO widzą głównego wroga w Moskwie, a nie w islamistach.

Na zdjęciu: Kristian Thulesen Dahl, lider DPP.

/ 28Estonia

Obraz
© AFP

Nacjonalistyczna Estońska Konserwatywna Partia Ludowa (EKRE) oraz populistyczna Partia Ludowej Jedności (RUE) to dwa estońskie ugrupowania, wskazywane przez ECFR.

Z obu partii tylko EKRE ma jakiekolwiek przedstawicielstwo w organach politycznych (7 posłów krajowych na 101 miejsc). Jednak najnowsze sondaże pokazują rosnącą popularność tych ugrupowań. W kwietniu EKRE miało 19 proc. poparcia, a RUE 13 proc.

EKRE sądzi, że imigranci są źródłem przestępstw w UE. Partia jest przeciwna wspólnotowej pomocy finansowej, jaka została udzielona np. Grecji. RUE idzie o krok dalej. Jednym z jej postulatów było zakazanie nauki Koranu. Zdaniem tej partii rozpad Unii Europejskiej jest nieunikniony, chyba, że podjęte zostaną kroki, prowadzące do gruntownej reformy.

Bliskość Rosji powoduje, że Estończycy - w przeciwieństwie do zachodnich ugrupowań podobnego typu - są ostrożni wobec Moskwy. Przy okazji są za wzmocnieniem NATO.

Na zdjęciu: Demonstracja na centralnym placu Tallinna na rzecz tolerancji wobec uchodźców, po podpaleniu jedynego centrum dla uchodźców w kraju.

10 / 28Finlandia

Obraz
© Lehtikuva / AFP

Partia Finów (Perussuomalaiset. PS) to nacjonalistyczne ugrupowanie, które w Finlandii jest wskazywane przez ECFR.

Partia ma 38 członków w 200-osobowym parlamencie i od 2015 roku jest częścią koalicji rządowej, a jej lider jest wicepremierem oraz ministrem spraw zagranicznych. W wyborach parlamentarnych zajęła drugie miejsce. PS ma także dwóch europosłów (na 13 możliwych).

Partia Finów charakteryzuje się eurosceptycyzmem, połączonym z poglądami krytykującymi multikulturalizm. W napływie imigrantów i uchodźców PS widzi czynnik, który może zdestabilizować skandynawski oraz fiński system socjalny.

PS jest umiarkowanie prorosyjska, traktuje sankcje jako zło konieczne, ale jednocześnie jest za utrzymywaniem poprawnych stosunków z Moskwą.

Na zdjęciu: Timo Soini, przewodniczący Partii Finów.

11 / 28Francja

Obraz
© AFP

We Francji ECFR zwraca uwagę na Francuską Partię Komunistyczną (PCF) oraz na Front Narodowy.

Narodowcy mają 2 miejsca w 577-osbowym parlamencie oraz 21 europosłów (na 74 możliwych). Komuniści mają 7 posłów i 2 europosłów. W grudniu 2015 r. Front Narodowy zdobył 27 proc. głosów w wyborach samorządowych, a przewodnicząca partii, Marine Le Pen, urasta na jedną z faworytek zbliżających się wyborów prezydenckich. W tych samych wyborach komuniści mieli zaledwie 1,55 proc. głosów, a ich znaczenie maleje od lat 80. XX wieku.

Front Narodowy ocenia, że wzrost znaczenia islamu grozi fundamentalnym zasadom europejskiej cywilizacji. Za obecną sytuację w Europie narodowcy z jednej strony winią interwencje USA, a z drugiej otwartą prouchodźczą politykę Niemiec. Marine Le Pen liczy na to, że Brexit wywoła efekt domina, a referenda powtórzą się w wielu państwach członkowskich. Front chciałby też bliższej współpracy z Rosją.

Na zdjęciu: Marine Le Pen, przewodnicząca Frontu Narodowego, na wiecu swojej partii.

12 / 28Grecja

Obraz
© AFP

Lewicowa Syriza, narodowi Niezależni Grecy i neonazistowski Złoty Świt to trzy ugrupowania, które w Grecji pod lupę wzięło ECFR.

Syriza zajmuje 144 spośród 300 miejsc w parlamencie i jest siłą numer 1 w kraju (choć aktualne sondaże dają jej 15,5 proc. poparcia). Syriza ma też 4 z 21 europosłów. Trzech europosłów ma też Złoty Świt, a do tego dochodzi 18 krajowych parlamentarzystów i 7,5 proc. poparcia w sondażach. Najgorzej wypadają Niezależni Grecy, którzy mają 9 posłów, ale dziś ich poparcie oscyluje poniżej 3-procentowego progu wyborczego. Ich ugrupowanie jest jednak kluczowe dla obecnej rządowej koalicji, bo dzięki nim Syriza ma większość w parlamencie.

Syryiza swój sukces wyborczy zawdzięcza polityce sprzeciwiającej się ostrym oszczędnościom, narzucanym przez Unię. Obecnie partia zrezygnowała z tego kursu i implementuje fiskalne cięcia. Niezależni Grecy, jak wskazuje już sama nazwa, postulują niezależność od międzynarodowych banków i narodową suwerenność. Złoty Świt otwarcie neguje Holokaust, a lider partii publicznie ciepło wypowiada się o Adolfie Hitlerze. Z poparcia na poziomie błędu statystycznego Złoty Świt został wyprowadzony dzięki kryzysowi ekonomicznemu i populistycznej retoryce, jaką wówczas stosował.

Teoretycznie Niezależni Grecy są przeciwni imigrantom, ale w ramach koalicji podporządkowują się Syrizie, która obawia się, że los zjednoczonej Europy zależy także od tego, czy rozwiąże ona kryzys uchodźczy zgodnie z zasadami humanizmu i praw człowieka. Złoty Świt chciałby wyrzucić wszystkich imigrantów.

Neonazistowska partia nie ma klarownej polityki zagranicznej, poza postulatem zbliżenia z Rosją. Partie koalicyjne również mają podobny pogląd i nie chcą przedłużania sankcji wobec Moskwy. Jednocześnie koalicja w umiarkowany sposób popiera NATO, choć nie jako sojusz antyrosyjski.

Na zdjęciu: demonstracja Złotej Jutrzenki w Salonikach.

13 / 28Hiszpania

Obraz
© AFP

W Hiszpanii ECFR wskazuje lewicowe Podemos.

Partia ma 71 miejsc w 350-osobowym parlamencie oraz 5 spośród 34 europosłów hiszpańskich. W czerwcu 2016 roku Podemos zajął trzecie miejsce w wyborach parlamentarnych.

Podemos wyrosło dwa lata temu na gruncie protestów wobec nierówności finansowych, korupcji i niezadowolenia z partii głównego nurtu.

Podemos widzi kryzys uchodźczy jako wielkie zagrożenie dla Unii Europejskiej. Krytykuje bierność hiszpańskich rządów w kwestii goszczenia i integrowania uchodźców. Partia obawia się także finansowej dominacji najsilniejszych krajów wspólnoty. Krytykuje umowę UE-Turcja, jednak czyni to z pozycji praw człowieka, zarzucając rządowi Erdogana autorytaryzm. Te same miary nie zawsze są stosowane w ocenie państw latynoamerykańskich czy Rosji.

Ugrupowanie sprzeciwia się NATO i sądzi, że Europa potrzebuje nowej struktury obronnej, w której rolę powinny odgrywać także Rosja i Ukraina. Z kolei problem Syrii powinien zostać rozwiązany przy ścisłej współpracy z Władimirem Putinem i Baszarem al-Asadem.

Na zdjęciu: zwolenniczka Podemos w czasie ogłoszenia wyników wyborczych w grudniu 2015 r.

14 / 28Holandia

Obraz
© ANP / AFP

ECFR w Holandii wskazuje skrajnie prawicową Partię Wolności (PVV).

Ugrupowanie ma 12 posłów w 150-osobowym parlamencie oraz 4 spośród 26 holenderskich europosłów. Sondaże sprzyjają PVV, w czerwcu partia zanotowała 17,3 proc. poparcia. W latach 2010-2012 PVV wspierała mniejszościowy rząd i od tamtej pory znaczenie partii rośnie.

Partia Wolności rozpoczynała swoją działalność z antyimigranckimi i antyislamskimi postulatami. Z czasem doszła do tego opozycja wobec UE. PVV liczy na efekt domina po Brexicie, który miałby pociągnąć za sobą referenda w państwach członkowskich.

Holenderska skrajna prawica sądzi, że główny problem Unii Europejskiej, kryzys uchodźczy - z racji nieudolnego zarządzania - jest tylko potęgowany przez wspólnotę. PVV chce zniesienia strefy Schengen i przywrócenia granic, a tych, którzy poparli umowę Turcji i Unii uważa za zdrajców.

Na tle europejskich odpowiedników PVV wyróżnia się chłodnym podejściem do Rosji i silną proamerykańskością z naciskiem na NATO.

Na zdjęciu: Kobieta w koszulce "Geert Wilders na prezydenta" przed sądem, w którym Geert Wilders, lider PVV, był sądzony pod zarzutem podżegania nienawiści do mniejszości marokańskiej.

15 / 28Irlandia

Obraz
© AFP

Lewicowo-nacjonalistyczne Sinn Fein jest siłą, na którą ECFR zwraca uwagę w Irlandii.

Partia ma 23 mandaty w 157-osobowym parlamencie oraz 3 spośród 11 irlandzkich europosłów. Czerwcowy sondaż mówi o 15 proc. poparcia.

Sinn Fein, które swoje korzenie ma jeszcze w separatystycznym IRA, jest dziś drugą najważniejszą partią w Irlandii Północnej i trzecią w Irlandii. Wzrost jej znaczenia wiąże się z czasem ekonomicznego kryzysu.

Wyjątkowość Sinn Fein polega na tym, że choć jest przeciwko Unii Europejskiej, to prowadziła kampanię na rzecz pozostania Wielkiej Brytanii we wspólnocie. Irlandzcy nacjonaliści widzieli w Brexicie czynnik, który może wpłynąć źle na socjo-polityczną pozycję Irlandii.

Sinn Fein jest przeciwne globalizacji, interwencjom zbrojnym oraz cięciom fiskalnym. Krytykuje umowę UE-Turcja z powodu łamania praw człowieka przez władze w Ankarze. Nietypowe jest także podejście Sinn Fein do islamskiego terroryzmu, który w szeregach partii jest szeroko interpretowany jako porażka polityczna bogatego Zachodu w starciu z biedną i zdesperowaną mniejszością, podatną na radykalizację z racji wykluczenia.

Na zdjęciu: Gerry Adams, lider Sinn Fein, na konferencji prasowej.

16 / 28Litwa

Obraz
© AFP

Lewicowa Partia Pracy (DP) oraz prawicowy Porządek i Sprawiedliwość (TiT) to dwa ugrupowania, które na Litwie wskazuje ECFR.

DP ma 29 posłów w 141-osobowym parlamencie, 2 z 11 litewskich europosłów, a majowy sondaż daje jej nieco ponad 8 proc. poparcia. Partia tworzy rząd lub koalicje od 2004 roku. TiT ma 11 posłów, 1 europosła, a ten sam sondaż dał jej 6 proc. poparcia.

Partia Pracy przeżywała swoje najlepsze chwile w poprzedniej kadencji, gdy była dominującą siłą polityczną na Litwie. Pogrążyły ją jednak skandale finansowe. Porządek i Sprawiedliwość jest antyestablishmentowy i gra na nutach nacjonalizmu oraz eurosceptycyzmu.

TiT często przywołuje przykład australijskiej polityki, jako wzór, który UE powinna przyjąć względem uchodźców. Obie partie widzą interes we wzmacnianiu NATO przeciwko Rosji. Równocześnie nie do końca popierają sankcje wobec Moskwy, bo obawiają się, że to tylko radykalizuje Putina.

Na zdjęciu: Maski Petrasa Grazulisa z Porządku i Sprawiedliwości na gejowskiej paradzie Baltic Pride w Wilnie. Grazulis był inicjatorem inicjatywy, która zakazywała "promocji homoseksualizmu".

17 / 28Łotwa

Obraz
© AFP

Nacjonalistyczne Zjednoczenie Narodowe (NA) oraz dbające o interes mniejszości rosyjskiej Centrum Zgoda (SC) to dwie partie, które w Łotwie wskazuje ECFR.

Nacjonaliści mają 17 mandatów w 100-osobowym parlamencie oraz 1 z ośmiu europosłów łotewskich. Marcowy sondaż daje im ponad 14 proc. poparcia. Centrum Zgoda ma 24 mandaty, 1 europosła i 28,5 proc. poparcia w tym samym sondażu.

Zjednoczenie Narodowe opowiada się za ochroną łotewskich wartości i zdecydowanie sprzeciwia się Rosji. Z kolei Centrum Zgoda celuje przede wszystkim w zabezpieczenie interesów licznej mniejszości rosyjskiej. Mimo dobrych wyników wyborczych, Zgoda ma praktycznie zerowy potencjał koalicyjny, bo partie etnicznych Łotyszy nie chcą mieć z nią nic wspólnego.

Narodowcy ostro sprzeciwiają się unijnym limitom przyjmowania uchodźców, choć popierają umowę Turcja-UE, jako formę pewnego rozwiązania kryzysu. Kluczem do zrozumienia różnic w polityce międzynarodowej obu partii jest Rosja. SC chce silnego NATO przeciwko Rosji, podczas gdy Centrum Zgoda jest gotowa na kompromisy z Moskwą.

Paradoksalny jest jednak fakt, że narodowcy ze swoim militaryzmem, nacjonalizmem, dyskryminacją homoseksualistów, centralną rolą religii i tradycji są ideowo dużo bliżsi Rosji niż partia Zgody.

Na zdjęciu: Sergejs Dolgopolovs, kandydat na prezydenta z ramienia Centrum Zgoda, maj 2015 r.

18 / 28Malta

Obraz
© YouTube

ECFR w swoim raporcie zamieszcza też paneuropejskie, rasistowskie ugrupowanie Imperium Europa z Malty.

Niewielka partia nie ma reprezentacji w żadnym organie, w wyborach do europarlamentu zdobyła 2,8 proc. głosów. Partia Normana Lowella bojkotuje wszystkie maltańskie wybory i startuje tylko w wyborach do europarlamentu.

Imperium Europa postuluje paneuropejski powrót do korzeni i zjednoczenie etnicznych narodów Europy na zasadzie wspólnoty rasowej i kulturalnej. Imperium Europa chce kontynentu białych ludzi, którzy żyją w jednym europejskim kraju, rządzonym przez dwumilionową białą elitę. Odrzuca demokrację, mieszanie ras i narodów oraz międzynarodowe elity finansowe.

Imperium Europa jest przeciwna kwotom uchodźców i karaniem za ich niewypełnienie, odrzuca także umowę UE-Turcja. Partia jako priorytet traktuje dobrobyt osób wewnątrz granic unijnych i postuluje izolacjonizm względem problemów zewnętrznych. Jest gotowa do współpracy z Rosją, z uwagi na wspólne rasowe pochodzenie.

Na zdjęciu: Norman Lowell, lider Imperium Europa.

19 / 28Niemcy

Obraz
© AFP

Nacjonalistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD), liberalny Sojusz dla Postępu i Przebudzenia (ALFA), oraz Lewica (die Linke), to partie, które w Niemczech wymienia ECFR.

Die Linke ma 64 federalnych parlamentarzystów na 630 miejsc oraz 155 na 1857 miejsc w parlamentach regionalnych. Do tego dochodzi 7 spośród 96 niemieckich europosłów. W przypadku AfD te liczby to odpowiednio: 0, 102 i 2. Z kolei ALFA ma jedynie 3 przedstawicieli w regionie i 5 europosłów.

Prawicowo-populistyczna AfD została założona trzy lata temu i jej znaczenie szybko rośnie. Partia powstała z myślą o likwidacji strefy euro i wspólnej waluty europejskiej. Dwa lata później, po rozłamie, na czoło wysunęły się antyimigranckie i antymuzułmańskie postulaty. W wyniku wspomnianego rozłamu powstała ALFA, do której odpłynęli bardziej liberalno-koserwatywni politycy, skupieni na problemach ekonomicznych. Die Linke powstała w 2007 roku z połączenia lewicowych partii, jest przeciwko cięciom fiskalnym, za rozbrojeniem czy podniesieniem podatku spadkowego.

ALFA chce Unii na zasadzie luźnej federacji państw narodowych i współpracy z USA. Die Linke oskarża UE o brak solidarności w gronie państw członkowskich wobec obecnych kryzysów i chce więcej demokracji bezpośredniej. Z kolei AfD postuluje jak największą niezależność od Brukseli i chce nowego paktu bezpieczeństwa razem z Rosją w miejsce NATO (podobny postulat wysuwa Die Linke). Alternatywa dla Niemiec jest zdecydowanie najbardziej prorosyjska, a jej młodzieżówka współpracuje z młodzieżówką putinowskiej Jednej Rosji.

Na zdjęciu: Frauke Petry, liderka AfD.

20 / 28Polska

Obraz
© AFP

W Polsce ECFR wskazał PiS oraz Kukiz '15.

PiS ma 236 mandatów w 460-osobowym sejmie oraz 17 spośród 51 polskich europosłów. Kukiz '15 ma na Wiejskiej 37 posłów na Sejm.

ECFR ocenia, że zwycięstwo wyborcze narodowo-tradycyjnego PiS-u nad liberalno-konserwatywną PO polegało na obietnicy zwiększenia zwiększenia osłon socjalnych, obniżenia wieku emerytalnego, obietnicy opodatkowania banków oraz krytyce polityki migracyjnej UE. U Kukiz '15 podkreśla się antysystemowy charakter ugrupowania.

PiS jest oceniany jako sceptyczny wobec dalszej integracji UE. Partia zamiast tego wolałaby luźny sojusz państw narodowych. Za obecne problemy Unii obwiniana jest migracyjna polityka Niemiec, choć umowa Turcja-UE jest najczęściej pozytywnie odbierana.

Kukiz '15 widzi w Brexicie przyczynek do dyskusji nad przyszłością Polski w UE, a kłopoty Unii zrzuca na karb polityki Angeli Merkel. Obecnie zbiera podpisy pod referendum o nieprzyjęciu uchodźców.

Obie partie są za utrzymaniem sankcji wobec Rosji i wzmacnianiu siły NATO.

Na zdjęciu: Beata Szydło i Paweł Kukiz po debacie przedwyborczej.

21 / 28Portugalia

Obraz
© AFP

W Portugalii ECFR pod lupę bierze Blok Lewicy.

Ma on 19 członków w 230-osobowym parlamencie oraz 1 spośród 21 portugalskich europosłów. W ostatnich wyborach parlamentarnych zajął trzecie miejsce.

Skrajnie lewicowa partia powstała w 1998 roku na antykapitalistycznych, feministycznych i eurosceptycznych hasłach. Dziś Blok Lewicy krytykuje neoliberalną politykę UE, a Brexit i kryzys uchodźców widzi jako potencjalne zagrożenia dla samego istnienia wspólnoty. Partia krytykuje umowę Turcja-UE, bo nie widzi w niej długofalowych korzyści, a jedynie chwilowe oczyszczenie sumienia. Ugrupowanie jest także mocno sceptyczne wobec relacji z NATO i USA.

Na zdjęciu: portugalska aktorka Catarina Martins przemawia na na wiecu Bloku Lewicy.

22 / 28Rumunia

Obraz
© YouTube

W Rumunii ECFR wskazuje niewielką nacjonalistyczną Krajową Partię Demokratyczną (PND).

PND nie ma przedstawicieli w żadnym organie, a w ostatnich wyborach zdobyła tylko 0,7 proc. głosów.

Ugrupowanie powstało zaledwie rok temu jako alternatywa dla pogrążonych w konfliktach i korupcyjnych skandalach dwóch największych partii Rumunii, które mimo licznych perturbacji nadal pozostają najpopularniejsze w kraju.

Rumunia nie jest członkiem strefy Schengen i nacjonaliści chcieliby to zmienić, czasami zarzucając UE, że traktuje ich kraj jako państwo drugiej kategorii. Podobnie PND widzi członkostwo w NATO, które według oceny partii jest niezbędne, ale okupione zbyt dużymi poświęceniami (m. in. niekorzystne umowy handlowe).

Po agresji Rosji na Ukrainie PND ochłodziła swoje podejście do Moskwy. Rumuńscy nacjonaliści wspierają utrzymanie sankcji do czasu aż nie zostaną spełnione postanowienia z Mińska.

Na zdjęciu: kierownictwo PND.

23 / 28Słowacja

Obraz
© AFP

Liberalna Wolność i Solidarność (SaS), nacjonalistyczna Słowacka Partia Narodowa (SNS) oraz lewicowo-narodowy SMER to trzy partie, na które na Słowacji wskazuje ECFR.

SMER ma 49 mandatów w 150-osobowym parlamencie, wygrał ostanie wybory i tworzy koalicję rządową. Ma także 3 z 13 słowackich europosłów. Wolność i Solidarność ma 21 posłów (drugie miejsce w wyborach) oraz jednego europosła. Nacjonaliści mają 15 posłów i zajęli w wyborach czwarte miejsce.

Od 2006 roku SMER jest najważniejszą partią na Słowacji, tworząc kolejno koalicję, samodzielny rząd i obecnie raz jeszcze koalicję. Wolność i Solidarność to liberalne ugrupowanie, które chce reformy biurokratycznego aparatu UE. Z kolei filarami SNS są socjalizm, chrześcijaństwo i nacjonalizm. Członkowie tego ugrupowania weszli w skład rady ministrów.

SMER jest szczególnie zatroskany kryzysem migracyjnym i głośno wyraża sprzeciw wobec ustanawiania kwot uchodźców wbrew braku porozumienia z poszczególnymi państwami. Partia rządząca krytykuje także umowę Unii z Turcją. Główna siła na Słowacji jest ostrożna wobec Rosji i opowiada się za silnym NATO.

Na zdjęciu: sympatyk nacjonalistycznej partii SNS.

24 / 28Słowenia

Obraz
© AFP

Zjednoczona Lewica (ZL) oraz centro-prawicowa Słoweńska Partia Ludowa (SLS) to dwa ugrupowania, którym ECFR przygląda się na Słowenii.

ZL ma 6 przedstawicieli w 90-osobowym parlamencie i żadnego europosła, a SLS żadnego posła za to 1 europalamentarzystę. Poparcie w sondażach dla obu partii bywa mocno zmienne i często zależne od spadków popularności głównych partii politycznych kraju.

Obie partie chcą reform UE, które zapewniłyby wspólnocie równość w podejmowaniu decyzji, również tych ws. polityki monetarnej i ekonomicznej. ZL sądzi również, że wspólnota powinna otworzyć szeroki kanał pomocy Grecji, która najmocniej boryka się z problemem uchodźców. Źródeł kryzysu imigracyjnego obie partie upatrują w amerykańskim interwencjonizmie. Oba ugrupowania nie boją się Brexitu, bo sądzą, że wzmocni on szyki Unii, zamiast spowodować efekt domina.

SLS sądzi, że sankcje nałożone na Rosję szkodzą też słoweńskiemu biznesowi i powinno się przywrócić pełną współpracę z Rosją.

Na zdjęciu: Luka Mesec, jeden z liderów Zdruzena Levica.

25 / 28Szwecja

Obraz
© TT News Agency / AFP

Szwedzcy Demokracji (SD) to nacjonalistyczna partia, której ECFR przygląda się w Szwecji.

SD ma obecnie 49 mandatów w 349-osobowym parlamencie oraz 2 spośród 20 szwedzkich europosłów.

Do pierwszego sukcesu wyborczego w historii SD zostało wyniesione przez antyimigracyjne hasła, krzewienie tradycyjnych wartości rodzinnych i odrzucenie multikulturalizmu na rzecz integracji. Szwedzcy Demokraci jeszcze nigdy nie rządzili w koalicji, bo inne partie nie chcą z nimi współpracować.

Partia jest przeciwna mechanizmom działania Unii Europejskiej i liczy, że Brexit pozwoli przeprowadzić podobne referendum w Szwecji. SD nie chce przyjmować euro i postuluje ograniczenie wolności w strefie Schengen. Ugrupowanie jest w stanie pogodzić się z przyjęciem do Europy pewnej liczby najbardziej narażonych uchodźców, ale nie toleruje ruchów migracyjnych.

SD jest za pozostaniem Szwecji poza NATO oraz za utrzymywaniem sankcji przeciwko Rosji do czasu spełnienia warunków porozumienia z Mińska. Niektórzy członkowie partii, którzy zachwalali politykę Putina, zostali niedawno usunięci.

Na zdjęciu: Jimmie Akesson, lider Szwedzkich Demokratów, na tle plakatu z napisem "Trzecia największa partia Szwecji!" podczas nocy wyborczej.

26 / 28Węgry

Obraz
© AFP

Na Węgrzech ECFR wziął pod lupę prawicowo-koserwatywny Fidesz oraz faszyzujący Jobbik.

Partia Viktora Orbana ma 114 mandatów w 199-osobowym parlamencie oraz 11 spośród 21 węgierskich europosłów. Jobbik ma 24 przedstawicieli w kraju i 3 w Europie.

Fidesz funkcjonuje na Węgrzech już niemal od trzech dekad, choć jego kierunek z czasem ewoluował od liberalizmu do konserwatyzmu, a nawet nacjonalizmu. Jobbik od początku, czyli od 2003 r., twierdzi, że stoi na straży węgierskich wartości i interesów.

Fidesz ocenia, że kryzys uchodźczy pokazał, że UE nie jest w stanie się bronić. Węgierskie władze widzą w nim przede wszystkim zalew migracji zarobkowej, popierają jednak umowę Unii z Turcją. Jobbik przez lata nawoływał do wyjścia Węgier z UE, jednak w ostatnim czasie nie jest to już priorytetowy postulat. Coraz częściej poruszana jest kwestia renegocjacji warunków, na których Węgry są we wspólnocie.

Choć Fidesz u swoich źródeł zawsze był antyrosyjski, to jednak ostanie lata przyniosły wyraźny zwrot. Viktor Orban regularnie odwiedza Rosję, choć formalnie jego partia jest za utrzymaniem sankcji. Za ich zniesieniem opowiada się Jobbik, który dodatkowo popiera działania Rosji na Ukrainie i jest krytyczny wobec NATO. To także NATO i USA są - w oczach członków Jobbiku - winowajcami kryzysu uchodźczego i wojny w Syrii.

Na zdjęciu: ok. 600 nowych członków Gwardii Węgierskiej, bojowego skrzydła Jobbiku w czasie oficjalnego zaprzysiężenia w Budapeszcie.

27 / 28Wielka Brytania

Obraz
© AFP

W Wielkiej Brytanii ECFR wskazuje Partię Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP).

Ugrupowanie Nigela Farage'a ma jeden mandat w 650-osobowym parlamencie, ale za to aż 22 z 73 brytyjskich europosłów.

UKIP powstał w jednym celu - miał wyprowadzić Wielką Brytanię z Unii Europejskiej i niedawno dopiął swojego celu. Nigel Farage, który przejął władzę w partii w 2009 roku, zaczął dołączać do tego podstawowego postulatu inne prawicowo-populistyczne pomysły. Robił to na tyle skutecznie, że w 2014 roku jego partia wygrała wybory do europarlamentu. Mimo że w 2015 roku w wyborach parlamentarnych ugrupowanie zdobyło aż 12,6 proc. głosów, przełożyło się to na zaledwie jeden mandat. Wszystkiemu winna jest jednomandatowa ordynacja wyborcza.

W kryzysie strefy euro i problemie uchodźców UKIP widzi zagrożenia dla istnienia Unii Europejskiej, które mogą ją rozsadzić. Partia jest przeciwna umowie UE-Turcja, ponieważ ocenia, że Turcja i tak powinna zająć się tym problemem i nie trzeba jej w tej kwestii pomagać.

UKIP wierzy we współpracę z Rosją, szczególnie w kwestii wojny w Syrii i zwalczania terroryzmu. Partia jest przeciwna sankcjom i angażowaniu się w sprawy Ukrainy.

Na zdjęciu: Nigel Farage, lider UKIP. W tle napis: "Chcemy nasz kraj z powrotem".

28 / 28Włochy

Obraz
© AFP

We Włoszech ECFR przygląda się regionalistycznej Lidze Północnej (LN) oraz populistycznemu Ruchowi Pięciu Gwiazd (M5S).

LN ma w krajowym parlamencie 18 mandatów na 630 możliwych oraz 5 spośród 73 włoskich europosłów. M5S wprowadził do parlamentu 91 członków, a w Europie ma 17 mandatów.

Priorytetem Ligi Północnej jest nie tyle rozbicie UE, co rozbicie całych Włoch i szeroka autonomia poszczególnych regionów z naciskiem na bogatą północ. Ruch Pięciu Gwiazd powstał w 2009 roku z inicjatywy komika Beppe Grillo, początkowo chodziło o ochronę środowiska, pacyfizm i robienie "polityki bez polityki". Wraz ze wzrostem zaczęły się klarować także poglądy na sprawy zagraniczne i tu kluczową rolę odgrywa eurosceptycyzm.

Obie partie sądzą, że Włochy zbyt łatwo podporządkowują się "dyktatowi Brukseli". Obie postulują wyjście ze strefy euro, choć decyzji w tej sprawie nie udało się przeforsować przez senat. M5S krytykuje Unię także za politykę fiskalną i chce, by jej zasady były ustalane bardziej demokratycznie. Liga Północna kładzie nacisk na problem uchodźców, w których widzi zagrożenie terrorystyczne dla Europy.

Liga Północna chce jak najszybszego zdjęcia sankcji z Rosji, a jej lider otwarcie podziwia Władimira Putina. Jednocześnie ugrupowanie jest proamerykańskie, choć krytykuje USA za politykę na Bliskim Wschodzie. M5S także chce zniesienia sankcji i szybkiego przywrócenia handlu. Jako ugrupowanie pacyfistyczne, często krytykuje sprzedaż broni obcym państwom i zaangażowanie Włoch w militarne interwencje.

Na zdjęciu: Virginia Raggi z Ruchu Pięciu Gwiazd, pierwsza kobieta burmistrz w historii Rzymu.

(oprac. Adam Parfieniuk / ecfr.eu, WP)

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
W tych regionach zagrzmi. Kolejne ostrzeżenia
W tych regionach zagrzmi. Kolejne ostrzeżenia
Grzegorz Braun z aktem oskarżenia. Kolejne wnioski do PE
Grzegorz Braun z aktem oskarżenia. Kolejne wnioski do PE
Wraca sprawa "króla dopalaczy". W tle podżeganie do zabójstwa Ziobry
Wraca sprawa "króla dopalaczy". W tle podżeganie do zabójstwa Ziobry
2,5 mln Polaków zapłaci wyższe składki. Co czeka przedsiębiorców?
2,5 mln Polaków zapłaci wyższe składki. Co czeka przedsiębiorców?
Rusza proces Sebastiana M. Grozi mu do 8 lat więzienia
Rusza proces Sebastiana M. Grozi mu do 8 lat więzienia
Działo się w nocy. Izraelski atak na Syrię
Działo się w nocy. Izraelski atak na Syrię
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie