Europoseł groził sędzi?
Sędzia prowadząca sprawę europosła Witolda Tomczaka, oskarżonego o znieważenie policjantów w 1999 roku, miała usłyszeć pod swoim adresem pogróżki i obelżywe słowa. Sprawą zajmie się prokuratura. Pisma w tej sprawie przekazał Sąd Rejonowy w Ostrowie.
04.03.2009 00:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po ostatniej rozprawie sędzia Małgorzata Zimorska-Abdulajew miała otrzymać telefony z pogróżkami. Znalazła także anomimową kartkę z wizerunkiem Matki Boskiej i wypisanymi na niej obelżywymi słowami. Na razie nie wiadomo, kto groził sędzi. Jeśli prokuratura dopatrzy się w tych działaniach przestępstwa, to sprawca odpowie za wpływanie przy użyciu przemocy bądź gróźb na czynności sądu.
Proces europosła Witolda Tomczaka wzbudza wielkie emocje. Na rozprawy przyjeżdżają jego zwolennicy z całej Polski. Na salę sądową wnoszą figurę Matki Boskiej i flagę narodową i odmawiają modlitwy. Europoseł jest oskarżony o ubliżanie policjantom. Sprawa od ponad 9 lat nie może znaleźć sądowego finału.