Europarada
(PAP)
Około tysiąca, głównie młodych ludzi zgromadziła Parada Schumana, która przeszła w Warszawie z Placu Zamkowego Traktem Królewskim.
Na czele szedł prezydent Aleksander Kwaśniewski z małżonką oraz
minister ds. europejskich Danuta Huebner.
Ludzie nieśli flagi Unii Europejskiej i polskie oraz transparenty z proeuropejskimi hasłami: "Referendum tak dla Polski", "Nie diamenty, nie ropa, naszym skarbem Europa". Były balony w kolorach białym, zielonym, żółtym i niebieskim.
Nie mogło też zabraknąć przeciwników Unii Europejskiej z transparentami: "Unii nie", "Jeśli w Unii nie ma miejsca dla Boga, nie ma tam też miejsca dla Polaków".
Kilkuosobowa grupa młodzieży ze Stowarzyszenia "Koliber" rozwinęła czerwony transparent z napisem: "Unia - pokój - równość - socjalizm". "Rozmawiajcie z nami, a nie organizujcie pochodów, jak za poprzedniego ustroju" - krzyczeli.
Przeciwko UE protestowała też Liga Polskich Rodzin razem z Młodzieżą Wszechpolską.
Kilkunastu manifestantów wykrzykiwało hasła: "UE - Nie, Polska - Tak", "Wczoraj Moskwa dziś Bruksela", "Lepiej mieć niższe podatki niż Brukseli płacić składki".
Lider LPR Roman Giertych zapowiedział, że za tydzień odbędzie się marsz o niepodległość Polski.
