W Grecji niskie temperatury i padający od kilku dni śnieg, sięgający w niektórych okolicach 1,5 metra sparaliżował ruch w całym kraju. W Atenach, gdzie władze wprowadziły stan wyjątkowy, kilkudziesięciocentymetrowa warstwa śniegu spowodowała unieruchomienie komunikacji miejskiej oraz problemy z dostawą wody i prądu. Władze zaapelowały do ludności o pozostanie w domach. Ostatni raz śnieg na ulicach greckiej stolicy leżał 10 lat temu, a tak wielkie opady odnotowano po raz ostatni przed pół wiekiem.
Dziesiątki greckich wiosek jest odciętych od świata. Z powodu złej pogody, odwołanych zostało także większość lotów. Również statki pozostają w portach ze względu na silny wiatr osiągający prędkość 10 stopni w skali Beauforta. Ruch na greckich autostradach jest utrudniony. Wielu kierowców z powodu zablokowanych dróg zostało unieruchomionych w swoich samochodach. Służby ratownicze dostarczają im wodę i żywność.
We wschodniej Turcji również wystąpiły silne opady śniegu. Powołany przez gubernatora prowincji sztab kryzysowy zaapelował do mieszkańców Stambułu, by nie opuszczali domów. Na stambulskim lotnisku wstrzymano ruch samolotów. W odśnieżaniu pomaga wojsko. W stolicy kraju Ankarze zalega ponad 20 centymetrowa warstwa śniegu. Również we wschodniej Anatolii śnieg zasypał setki wiosek.
We Włoszech pierwszy raz od 16 lat na weneckiej lagunie pojawiła się miejscami kra lodowa, po tym jak temperatura spadła tam do minus 7 stopni Celsjusza.
Na północnym wschodzie Bułgarii większość dróg lokalnych pokrywa gruba warstwa śniegu, a liczne wsie, pozbawione prądu i wody, odcięte są od świata.
W Rumunii, z powodu utrzymujących się od kilku dni mrozów i zamieci śnieżnych zablokowane zostały 3 miasta na północnym wschodzie kraju. Policja zabroniła kierowcom opuszczania miast Iasi, Pascani i Targu Frumos, dopóki drogi krajowe nie zostaną oczyszczone z ponad 2-metrowych zasp śnieżnych. Dziesiątki miejscowości jest pozbawionych prądu. Także ruch pociągów jest utrudniony. (miz, ck)
