Emeryci opuszczają Leppera
Krajowa Partia Emerytów i Rencistów nie wystartuje w wyborach parlamentarnych razem z Samoobroną - poinformował szef KPEiR Tomasz Mamiński. Powodem tej decyzji są weksle, których Samoobrona żąda od kandydatów na parlamentarzystów startujących z jej list.
Mieliśmy iść razem z Samoobroną do wyborów, ale absolutnie nie pójdziemy. Powodem są przede wszystkich weksle, których żąda Lepper - powiedział Mamiński. Jak dodał, w porozumieniu podpisanym z Samoobroną nie ma ani słowa o wekslach, które mieliby podpisywać kandydaci KPEiR.
Szef KPEiR powiedział też, że nie będzie już podejmował żadnych prób porozumienia z Samoobroną. Samoobrona nie chce ustąpić ze swoich żądań, które ubliżają ludziom i całemu społeczeństwu - ocenił.
Szef KPEiR przyznał, że przez kilka dni próbował skontaktować się z Lepperem i wyjaśnić kwestię weksli, ale - jak zaznaczył - bez żadnego rezultatu.
Wiceprzewodniczący Samoobrony Stanisława Łyżwiński powiedział, że Mamiński mami i oszukuje wyborców i kolegów partyjnych. Zapewnił, że "wszyscy" w KPEiR wiedzieli o konieczności podpisania weksli, a Mamiński opowiada "bzdury".
W ocenie Łyżwińskiego, Samoobrona jest na tyle silna, że w "żaden sposób" nie straci na zerwaniu porozumienia wyborczego przez KPEiR.
Mamiński powiedział, że jeszcze nie wiadomo, z kim KPEiR pójdzie do wyborów. Główny problem to zebranie w krótkim czasie wymaganych ordynacją podpisów, jeśli je zbierzemy, to pójdziemy sami, jeśli nie, to w koalicji z inną partią - poinformował.