Eksplozje w centrum Bagdadu - są zabici
Dwie serie eksplozji
wstrząsnęły śródmieściem Bagdadu, powodując ofiary w
ludziach. Według większości źródeł, zginął amerykański żołnierz i
dwoje irackich dzieci, agencja AFP donosi natomiast o pięciorgu
zabitych mieszkańcach stolicy Iraku.
27.06.2004 | aktual.: 28.06.2004 06:08
Jak poinformował rzecznik wojskowy USA, gen. Mark Kimitt, żołnierz zginął w czasie ataku moździerzowego na bazę Pierwszej Dywizji Kawalerii Zmotoryzowanej Camp Cuervo w Bagdadzie.
Kilka eksplozji nastąpiło w niedzielę po południu na terenie tzw. zielonej strefy w centrum Bagdadu, gdzie znajduje się kwatera główna wojsk USA w Iraku oraz siedziba irackich władz tymczasowych. Nad tą częścią miasta unosił się słup gęstego dymu.
Brak jednak informacji, czy ostrzał moździerzowy spowodował pożar.
Jak podało irackie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, wskutek wybuchu pocisku z granatnika zginęło dwoje dzieci, które bawiły się na brzegu Tygrysu.
Według depeszy agencji AFP z Bagdadu, eksplozje spowodowały w niedzielę śmierć pięciorga cywilów.