Potężną eksplozję było słychać w
pobliżu szkoły w Biesłanie, w rosyjskiej Osetii Północnej, gdzie
od środy do piątku terroryści przetrzymywali co najmniej kilkuset
zakładników.
Według świadków, na których powołuje się Reuter, wybuch był spowodowany przez czołgi lub detonowane miny. Sam reporter Reutera twierdzi, że był to największy wybuch, jaki słyszał w piątek w pobliżu szkoły.
Kilka minut po pierwszym wybuchu było słychać drugi, ale mniejszy.