Eksplozja koło brytyjskiego konsulatu
W okolicach brytyjskiego
konsulatu na nowojorskim Manhattanie doszło do
eksplozji - poinformowały agencje. Nie ma ofiar.
Wybuch, który nastąpił u zbiegu 3 Alei i 50 Ulicy około 3.35 czasu lokalnego (9.35 czasu warszawskiego) zniszczył szyby w oknach na parterze budynku.
Nowojorskie stacje radiowe podają, że przed konsulatem miały miejsce dwie eksplozje, co potwierdzają świadkowie. O dwóch niewielkich wybuchach informuje także w Londynie rzecznik MSZ.
Policja aktualnie bada szczegóły zdarzenia. Według niej, na miejscu odnaleziono szczątki ładunku wybuchowego, który zdetonowano w jednym z cementowych kwietników, wykorzystywanych również jako bariery.
Jak twierdzi policja, znalezione szczątki wskazują, że przyczyną wybuchu był granat nowoczesnego typu. Natomiast szyby w oknach wybił kawałek cementu, który eksplozja urwała z kwietnika.
Wybuch nastąpił w dniu wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii. Associated Press dodaje, że brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych nie planowało głosowania Brytyjczyków w konsulatach za granicą.