"Dziura w d... decyduje?"

Uczestnicy Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP SA Wizja protestują przed siedzibą Telewizji Polskiej na Woronicza 17, w Warszawie.

"O tym czy operator dostanie u mnie pracę decyduje dziura w d..." miał powiedzieć dyr. Agencji Produkcji Telewizyjnej Andrzej Jeziorek do swoich podwładnych - wynika z opublikowanego przez związek zawodowy Wizja listu do przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP. Skandaliczne odzywki to nie jedyny zarzut jaki podnoszą pracownicy - żądają odpowiedzi na pytanie, czy prawdą jest, że wszyscy pracownicy twórczy - operatorzy, montażyści, dziennikarze zatrudnieni w APT mają zostać zwolnieni, a ich zadania mają wykonywać firmy zewnętrzne?

Ponadto pracownicy żądają odpowiedzi Zarządu na pogłoski dotyczące wyprzedaży studiów należących do TVP.

W sprawie napiętej sytuacji w TVP interweniował poseł PSL Jan Bury, wiceminister skarbu państwa, który stwierdził w swoim piśmie do Zarządu Spółki, że „… taki sposób restrukturyzacji mediów publicznych uderza w podstawy funkcjonowania całego państwa…”

"O tym czy operator dostanie u mnie pracę decyduje dziura w d..." miał powiedzieć dyr. Agencji Produkcji Telewizyjnej Andrzej Jeziorek do swoich podwładnych - wynika z opublikowanego przez związek zawodowy Wizja listu do przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP. Skandaliczne odzywki to nie jedyny zarzut jaki podnoszą pracownicy - żądają odpowiedzi na pytanie, czy prawdą jest, że wszyscy pracownicy twórczy - operatorzy, montażyści, dziennikarze zatrudnieni w APT mają zostać zwolnieni, a ich zadania mają wykonywać firmy zewnętrzne?

Ponadto pracownicy żądają odpowiedzi Zarządu na pogłoski dotyczące wyprzedaży studiów należących do TVP.

W sprawie napiętej sytuacji w TVP interweniował poseł PSL Jan Bury, wiceminister skarbu państwa, który stwierdził w swoim piśmie do Zarządu Spółki, że „… taki sposób restrukturyzacji mediów publicznych uderza w podstawy funkcjonowania całego państwa…”

"O tym czy operator dostanie u mnie pracę decyduje dziura w d..." miał powiedzieć dyr. Agencji Produkcji Telewizyjnej Andrzej Jeziorek do swoich podwładnych - wynika z opublikowanego przez związek zawodowy Wizja listu do przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP. Skandaliczne odzywki to nie jedyny zarzut jaki podnoszą pracownicy - żądają odpowiedzi na pytanie, czy prawdą jest, że wszyscy pracownicy twórczy - operatorzy, montażyści, dziennikarze zatrudnieni w APT mają zostać zwolnieni, a ich zadania mają wykonywać firmy zewnętrzne?

Ponadto pracownicy żądają odpowiedzi Zarządu na pogłoski dotyczące wyprzedaży studiów należących do TVP.

W sprawie napiętej sytuacji w TVP interweniował poseł PSL Jan Bury, wiceminister skarbu państwa, który stwierdził w swoim piśmie do Zarządu Spółki, że „… taki sposób restrukturyzacji mediów publicznych uderza w podstawy funkcjonowania całego państwa…”

"O tym czy operator dostanie u mnie pracę decyduje dziura w d..." miał powiedzieć dyr. Agencji Produkcji Telewizyjnej Andrzej Jeziorek do swoich podwładnych - wynika z opublikowanego przez związek zawodowy Wizja listu do przewodniczącego Rady Nadzorczej TVP. Skandaliczne odzywki to nie jedyny zarzut jaki podnoszą pracownicy - żądają odpowiedzi na pytanie, czy prawdą jest, że wszyscy pracownicy twórczy - operatorzy, montażyści, dziennikarze zatrudnieni w APT mają zostać zwolnieni, a ich zadania mają wykonywać firmy zewnętrzne?

Ponadto pracownicy żądają odpowiedzi Zarządu na pogłoski dotyczące wyprzedaży studiów należących do TVP.

W sprawie napiętej sytuacji w TVP interweniował poseł PSL Jan Bury, wiceminister skarbu państwa, który stwierdził w swoim piśmie do Zarządu Spółki, że „… taki sposób restrukturyzacji mediów publicznych uderza w podstawy funkcjonowania całego państwa…”