Dzień bez komórki

Jeszcze niedawno potrafiliśmy funkcjonować bez ciągłego bycia w zasięgu. Pojawienie się telefonów komórkowych zupełnie zmieniło nasz styl życia - dzięki temu urządzeniu jesteśmy dostępni w prawie każdym miejscu, w którym się znajdujemy.

15 lipca przypada dzień bez telefonu komórkowego. Jak się okazuje, wielu ludziom trudno jest się rozstać na dłużej z tym niezwykle popularnym urządzeniem. W krajach wysoko rozwiniętych pojawiają się nawet grupy wsparcia dla osób uzależnionych od telefonu.

Pierwsza komórka pojawiła się 36 lat temu. Od tego czasu ludzie powoli stają się więźniami telefonów komórkowych. Uzależnienie od telefonu komórkowego uważane jest za nową chorobę cywilizacyjną, która nazywa się nomofobia.

Poza rozmowami komórka to również SMS-y, MMS-y, przydatne programy i aplikacje, korzystanie z internetu czy słuchanie muzyki. Te wszystkie opcje, które oferują współczesne telefony komórkowe stały się nieodłącznymi elementami naszej codzienności.

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego wymyślili internauci. Pomysł wyłączenia komórki na 24 godziny został rozpowszechniony w sieci za pomocą tzw. łańcuszków szczęścia.

Wkrótce ucieczka od telefonu komórkowego będzie dużo trudniejsza. Część aparatów komórkowych spełnia już funkcje komputera. Im więcej możliwości daje nam komórka, tym bardziej jesteśmy do niej przywiązani.

10-12 lat temu telefon komórkowy był uważany za towar luksusowy. Dziś jest dobrem powszechnym. Według badań przeprowadzonych przez Główny Urząd Statystyczny ponad 30 milionów ludzi korzysta w Polsce z komórki.

Pierwszy telefon bezprzewodowy wprowadziła na rynek firma Ericsson w 1956 roku. Telefon ważył 40 kg i był wielkości walizki.