Dziecko spłonęło w Kaliszu
Policja zatrzymała i przewiozła do szpitala matkę siedmioletniego Damiana, który zginął w pożarze kamienicy w Kaliszu. Zatrzymany jest także konkubent kobiety.
16.06.2006 | aktual.: 16.06.2006 13:00
Kobieta była w stanie ciężkiego szoku. Zdecydowano o przewiezieniu jej do szpitala - powiedział Radosław Bratkowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Pożar strawił dach czteropiętrowej kamienicy i poddasze. Martwego chłopca znaleziono w pomieszczeniu znajdującym się na poddaszu. 27-letnia matka dziecka i jej 30-letni konkubent najprawdopodobniej bawili się w tym czasie w jednym z ogródków piwnych - powiedział Bratkowski.
Damian nie był zameldowany w mieszkaniu, w którym zginął. Należy ono do konkubenta jego matki.
W wyniku pożaru ewakuowano 65 osób z płonącej kamienicy oraz z sąsiedniego budynku. Zdejmujemy blaszane poszycie dachu i dogaszamy drewniane elementy konstrukcji dachowej - powiedział oficer dyżurny miejscowej straży. Dodał, że akcja dogaszania może potrwać jeszcze kilka godzin. Na miejscu jest około 50 strażaków.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.