Dzieci-kamikadze w Rosji?
Moskiewska milicja otrzymała w tych dniach
ostrzeżenie, że w najbliższym czasie może dojść do wykorzystywania
dzieci do przeprowadzania samobójczych zamachów bombowych.
07.10.2004 17:25
"Tajny komunikat wewnętrzny" w tej sprawie ujawnił dziennik "Trud". Kilku agentów milicji potwierdziło w rozmowach z przedstawicielami dziennika, że milicja otrzymała tego rodzaju poufną informację.
Według wspomnianego komunikatu islamskie ugrupowania ekstremistyczne przystąpiły ostatnio do werbowania i szkolenia dzieci jako przyszłych kamikadze.
Zdaniem rosyjskich służb specjalnych, ekstremiści islamscy, którzy wykorzystywali już kobiety do zamachów samobójczych, werbują teraz do tych samych celów, głównie w Czeczenii, dzieci, sieroty, których rodziny zginęły w wyniku działań wojennych.
Chłopcy i dziewczynki - twierdzą cytowane źródła - poddawani są "obróbce psychologicznej". Organizatorzy zamachów terrorystycznych doskonalą również technikę ich przeprowadzania.
Władimir Łucenko, ekspert dawniej radzieckich, a obecnie rosyjskich służb specjalnych w zakresie walki z terroryzmem, mówi, że organizatorzy zamachów zaczęli stosować dodatkowe zabezpieczenie. Zamachowiec-samobójca nie idzie samotnie na akcję, lecz towarzyszy mu w pewnej odległości "opiekun". To on odpala zdalnie ładunek wybuchowy umieszczony na ciele kamikadze, jeśli zorientuje się, że w ostatniej chwili zamachowiec-samobójca zaczyna się wahać.