Dyktando nie dla ludożerców
W czwartkowym dyktandzie dla uczniów liceów,
organizowanym przez Radiostację nie zostaną wykorzystane bulwersujące teksty z książki Stanisława Lema "Dyktanda", o jakich donosiła dzień wcześniej LPR.
Ponieważ brane przez nas pierwotnie pod uwagę teksty wywołały kontrowersje, w dyktandach użyte zostaną dwa inne teksty: o czeladniku szewskim występującym w przedstawieniu teatralnym oraz o trzech pstrych przepiórzycach - powiedział rzecznik rozgłośni.
Radiostacja podkreśla, że intencją przyświecającą organizowanemu przez nią Dniowi Dysleksji jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na problemy młodzieży związane z dysleksją rozwojową.
Wyjaśnienie Radiostacji jest związane z wcześniejszymi doniesieniami o zamiarze wykorzystania w dyktandzie bulwersujących tekstów, zawierających m.in. przepisy na ludzką "wątróbkę z cebulką" i "chłopca na zimno w galarecie". Takie teksty dyktanda przekazali w środę dziennikarzom posłowie LPR. Liga otrzymała informację od jednego z warszawskich liceów katolickich.(ck)