Dwie córeczki odebrano pijanej matce
Dwie dziewczynki - 3 miesiące i 1,5 roku - trafiły do szpitala w Słupsku, policja odebrała je pijanej matce.
Decyzję o umieszczeniu dziewczynek w szpitalu podjęła w czwartek po południu sądowa kurator, która razem z pracownikami opieki społecznej i policjantami odwiedziła mieszkanie, w którym przebywały dzieci - powiedział rzecznik słupskiej policji komisarz Jacek Bujarski.
W mieszkaniu odbywała się alkoholowa libacja, w której uczestniczyło troje dorosłych, w tym matka dziewczynek. Dorośli na widok policjantów próbowali się chować w łazience i szafie. 30-letnia matka dziewczynek leżała naga na łóżku. Dorośli nie byli badani alkomatem, bo kurator uznała, że nie ma takiej potrzeby, ich stan i zachowanie wskazywało na alkoholowe upojenie - poinformował rzecznik.
Ordynator oddziału dziecięcego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Leszek Dębicki powiedział, że dziewczynki trafiły na oddział w dobrym stanie, ale były brudne i zaniedbane. Teraz są już czyste i wyglądają pięknie. Przypuszczam, że na oddziale spędzą jeszcze 2-3 doby. O ich dalszym losie prawdopodobnie zadecyduje sąd rodzinny.
Dorośli uczestnicy libacji nie zostali zatrzymani. Policja wszczęła jednak postępowanie w tej sprawie. Zamierzamy wystąpić do sądu grodzkiego z wnioskiem o ukaranie za pozostawienie dzieci w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia - powiedział Bujarski.
Z danych policji wynika, że kobieta jest biologiczną matką jeszcze sześciorga dzieci. Nad tą szóstką decyzją sądu nie sprawuje już jednak ona opieki rodzicielskiej - poinformował Bujarski.