Dwa dni na wybór szkół
Na ostateczny wybór szkoły średniej kandydaci
będą mieć dwa dni. Szykuje się gonitwa po szkolnych sekretariatach
i nerwy w kolejkach - zapowiada "Życie Warszawy".
04.06.2005 | aktual.: 04.06.2005 07:53
Absolwenci gimnazjów już wybrali szkoły średnie, do których chcieliby chodzić. Wybrali je w ciemno, gdyż dopiero 16 czerwca poznają wyniki egzaminu, który pisali na zakończenie nauki. Od tych punktów zależą ich szanse w walce o miejsca w liceach i technikach.
Jeśli okaże się, że dostałem więcej punktów, niż się spodziewałem, przeniosę papiery do lepszej szkoły, ale boję się, że będzie za mało czasu - przyznaje Marek Stremski, tegoroczny absolwent gimnazjum.
O miejsca w stołecznych szkołach ponadgimnazjalnych ubiega się 22 tys. dzieci, w tym ok. 5 tys. spoza Warszawy. W zeszłym roku zmieniło swój pierwotny wybór 5% kandydatów. W tym roku może być nawet 10%. Będą mieć dramatycznie mało czasu. Termin dokonywania zmian upływa w piątek 17 czerwca po południu. Gimnazjaliści i ich rodzice są zaniepokojeni - informuje gazeta.
Dokładnie rok temu na łamach dziennika Ryszard Raczyński, mazowiecki kurator oświaty, zapowiadał, że w tym roku nie będzie nerwowego ganiania uczniów i rodziców po szkołach, a rekrutacja zostanie uporządkowana. Padła nawet obietnica, że gimnazjaliści przestaną już wybierać szkoły w ciemno. Słowa, niestety, nie dotrzymał.
Tegoroczni absolwenci gimnazjów znów musieli hazardowo wybierać szkoły - pisze "Życie Warszawy". (PAP)
Więcej: rel="nofollow">Życie Warszawy - Dwa dni na wybór szkółŻycie Warszawy - Dwa dni na wybór szkół