Trwa ładowanie...
29-10-2014 03:05

Draka o chorego przedszkolaka

W sezonie grypowym rodzice zastanawiają się, co zrobić, by przedszkole nie odesłało chorego dziecka - informuje "Metro".

Draka o chorego przedszkolakaŹródło: WP.PL, fot: Wojciech Nieśpiałowski
dlcg6je
dlcg6je

Sezon grypowy już trwa. W obawie przed epidemią żłobki i przedszkola trzymają się zasady, by nie przyjmować na zajęcia chorych dzieci. Opiekunki odsyłają maluchy z gorączką oraz z objawami ciężkich i zakaźnych infekcji.

Warunkiem powrotu dziecka po chorobie jest pokazanie zaświadczenia od pediatry, że maluch wrócił do zdrowia i już nie zaraża. A to może być kłopot, bo lekarze w publicznych przychodniach nie mają obowiązku wystawiania takich dokumentów - nie wynika to z umów z NFZ.

Dla wielu rodziców przedszkolne zakazy to zmora. "Wielu kombinuje. W przedszkolu córki zdarza się, że przyprowadzane są dzieci, którym rodzice podali leki przeciwgorączkowe, by nie było widać, że choruje. Lek działa przez połowę dnia, potem gorączka wraca" - opowiada Magda z warszawskiego Wilanowa, mama pięcioletniej Zosi.

Dr Iwona Paradowska-Stankiewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii, przekonuje rodziców, by mimo emocji trzymali się zasad. "Katar to jeszcze nie powód, by zatrzymać dziecko w domu. Ale gorączka, kaszel i infekcje wirusowe już tak" - tłumaczy.

dlcg6je
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlcg6je
Więcej tematów