Dokumentacja UPA nie dla Polaków
Liczące blisko trzy tysiące stron maszynopisu materiały opisujące działalność oddziałów UPA zostały odnalezione w okolicach Tarnopola. Mogłyby one być pomocne w śledztwach prowadzonych przez IPN w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych przez te formacje na Polakach, ale strona ukraińska bardzo niechętnie udziela pionowi śledczemu Instytutu pomocy prawnej - informuje "Nasz Dziennik".
11.06.2004 07:15
Odnalezione w metalowej bańce przez mieszkańców wsi Ozerna dokumenty zawierają meldunki dowódców dotyczące działalności UPA w Tarnopolskiem, Bukowinie i na Wołyniu. Są opisy potyczek zbrojnych, materiały propagandowe oraz informacje o postępowaniu NKWD. Odnalezione dokumenty trafią do archiwum obwodowego w Tarnopolu. Jak dowiedzieliśmy się w IPN, odkrycie tych archiwaliów nie oznacza automatycznie, że strona Polska wejdzie w ich posiadanie - czytamy w dzienniku.
Mimo wielu próśb o udzielenie pomocy prawnej w prowadzonych przez pion śledczy IPN śledztwach w sprawie mordów na Polakach na Wołyniu i we wschodniej Małopolsce zdarzyło się zaledwie kilka przypadków jej udzielenia. Zdecydowana większość tych wniosków pozostała po prostu bez echa. Prowadzona jest również współpraca archiwalna, ale ma ona ograniczony charakter. Wymieniane archiwalia niestety nie dotyczą np. Wołynia - informuje "Nasz Dziennik". (PAP)