"Dla członków LPR wstęp wzbroniony!"
"Wystawa nie jest przeznaczona dla członków i
sympatyków Ligi Polskich Rodzin" - naklejki tej treści coraz
częściej pojawiają się w galeriach sztuki w Polsce. Artyści bronią
się przed cenzorskimi zapędami LPR - donosi "Gazeta Wyborcza".
06.01.2005 | aktual.: 06.01.2005 10:49
Nalepki są już m.in. w Krakowie, Gdańsku i Lublinie. Pojawiają się na drzwiach miejsc, w których odbywają się wystawy sztuki. Gotowe wzory można ściągnąć z serwisu o sztuce współczesnej spam.art.pl, którego twórca Łukasz Guzek, historyk i krytyk sztuki, zainicjował akcję "Stop LPR".
- Te wszystkie akcje LPR to przecież pełzająca cenzura! - tłumaczy Guzek. - Coraz częściej właściciele galerii i kuratorzy biją się z myślami: wystawiać jakiegoś artystę czy nie. Wystawią - wówczas lokalni politycy LPR wpływają na samorządy, które - rozdzielając pieniądze na kulturę - mogą zamknąć galerię czy zwolnić z pracy odpowiedzialnych za repertuar wystaw, mówi Guzek.
Działacze LPR nie przepuszczali dotychczas okazji, by blokować, zamykać czy niszczyć prace autorów, których dzieła - wedle ich opinii - obrażają uczucia religijne Polaków. (PAP)