Discovery poleci mimo problemów
Władze NASA oświadczyły, że prom
kosmiczny Discovery wystartuje we wtorek, nawet jeśli powtórzą się
problemy techniczne, które udaremniły start 13 lipca.
Odpowiedzialny za testy promów Pete Nickolenko z NASA jest przekonany, że czujnik paliwa - który spowodował odwołanie startu Discovery - tym razem nie sprawi kłopotów. Jeśli jednak problem powtórzy się, NASA jest gotowa "nagiąć" własne reguły bezpieczeństwa i wydać zgodę na start promu.
Inżynierowie agencji wciąż w pełni nie odkryli, dlaczego jeden z czterech czujników umieszczonych w dużym zewnętrznym zbiorniku nieprawidłowo odczytał poziom paliwa podczas przygotowań do startu 13 lipca.
Zgodnie z regulacjami NASA, podczas startu promu kosmicznego powinny prawidłowo działać wszystkie cztery czujniki paliwa, chociaż jedynie dwa są potrzebne i wykorzystywane.
Kolejny start Discovery zaplanowano na wtorek 26 lipca na godz. 10.39 (16.39 czasu polskiego). Będzie to pierwsza misja amerykańskiego wahadłowca od katastrofy Columbii 1 lutego 2003 r. Columbia podczas powrotu na Ziemię rozpadła się na wysokości ok. 65 km. Zginęło wówczas siedmioro astronautów.
Jeśli lot wahadłowca nie nastąpi do końca lipca, będzie mógł się odbyć dopiero we wrześniu.