W centrum Chełma (woj. lubelskie) walały się dokumenty Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, z których można wyczytać, ile zarabiali członkowie władz spółdzielni i kto jest dłużnikiem ChSM. Kserokopie dokumentów, na których widnieją pieczątki zarządu ChSM i kierownika działu rozliczeń spółdzielni, dotyczą zmian struktury organizacyjnej, analizy zadłużeń w lokalach mieszkalnych i windykacji należności zasądzonych za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1999 r. „Papiery” wyszczególniają dłużników z imienia i nazwiska lub podają nazwy i adresy firm wynajmujących lokale lub dzierżawiących spółdzielcze tereny. Dotyczą osiedli „Śródmieście”, „XXX-lecia”, „Kościuszki” i „Słonecznego”. Do dokumentów dołączono odręcznie sporządzoną notatkę o zarobkach 3 członków władz spółdzielni. Pensja prezesa brutto: 7700 zł. Po odliczeniu składek ZUS, zdrowotnej i podatku daje to 5121,67 zł „na rękę”. Odwołany wiceprezes zarabiał netto 3179,57 zł (już z dodatkami).
Tygodnik Chełmski
(s, KRESY)