PolskaDalej będą śledzić ws. prałata

Dalej będą śledzić ws. prałata

Elbląska Prokuratura Okręgowa chce wystąpić do gdańskiej prokuratury apelacyjnej o przedłużenie śledztwa w sprawie domniemanego molestowania byłego ministranta z parafii św. Brygidy.

Obraz

Na chwilę obecną najprawdopodobniej prokuratura będzie występowała o przedłużenie postępowania. Będę mógł to potwierdzić w najbliższy czwartek bądź piątek - powiedział szef elbląskiej Prokuratury Okręgowej Zbigniew Więckiewicz. Jego zdaniem, będzie to konieczne, by zweryfikować zeznania kilku świadków, czego - jak wszystko wskazuje - nie uda się zrobić do 27 października. Tego dnia upływa planowy termin zamknięcia postępowania.

Na razie nie wiadomo jeszcze, o jaki czas prokuratura będzie chciała przedłużyć postępowanie.

Trudno o tym jeszcze mówić. Będę o tym rozmawiał z prokuratorem prowadzącym postępowanie (...) Wszystko zależy od tego, ile czynności będzie musiał wykonać - powiedział Więckiewicz.

Elbląska prokuratura będzie weryfikowała m.in. zeznania Piotra J., nowego świadka w sprawie, który sam zgłosił się do śledczych. Mężczyzna, przebywający w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie, złożył je w ubiegłą środę. Pod koniec tygodnia media powołując się na nieoficjalne źródła, ujawniły, że miał on powiedzieć prokuratorowi, że jako 14-latek był molestowany przez prałata Henryka Jankowskiego.

Piotr J. informował wcześniej niektóre media, że trafił do szpitala po próbie samobójczej. Twierdził, że chciał sobie odebrać życie, po tym jak na ulicy w Warszawie podszedł do niego człowiek związany z parafią św. Brygidy i zagroził, że jeśli zezna coś w sprawie proboszcza tej parafii, ks. Henryka Jankowskiego, to stanie mu się krzywda.

Nieoficjalne źródła PAP w organach ścigania jeszcze przed przesłuchaniem Piotra J. nie wykluczały prawdopodobnego umorzenia sprawy molestowania obecnie 16-letniego eksministranta z bazyliki św. Brygidy. Wpłynąć może na to opinia seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza. W sporządzonej na potrzeby śledztwa ekspertyzie miał on uznać, że ks. Jankowski nie molestował ministranta.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku pod koniec lipca wszczęła dochodzenie w sprawie molestowania nieletniego, byłego ministranta w kościele św. Brygidy, obecnie 16-letniego Sławomira R. z Gdańska. O domniemanym jego wykorzystywaniu seksualnym powiadomił prokuraturę miejscowy sąd rodzinny.

Media informowały o sprawie powołując się początkowo na nieoficjalne źródła m.in. w organach ścigania. Szef nadzorującej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, Janusz Kaczmarek potwierdził po ponad tygodniu od rozpoczęcia śledztwa, że zeznania matki jednego z chłopców wskazują na proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.

Śledztwo dotyczące molestowania pod koniec sierpnia trafiło do Elbląga, by uniknąć zarzutów o stronniczość gdańskich prokuratorów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)