Dajcie szansę Samoobronie
Przytłaczającą większością głosów Andrzej Lepper został ponownie wybrany na przewodniczącego Samoobrony podczas sobotniego IV Nadzwyczajnego Kongresu partii w Warszawie. "Czas na nową siłę. Dajcie szansę Samoobronie" - apelował lider Lepper na kongresie.
24.05.2003 18:45
Działaczy ugrupowania wzywał do zachowania bezwzględnej dyscypliny partyjnej, która "potrzebna jest jak powietrze" dla zachowania jedności partii.
Lepper był jedynym kandydatem w wyborach szefa ugrupowania. Głosowało na niego 1714 delegatów, a 14 było przeciw.
"Samoobrona chce przejąć władzę; ma program, a ja zrobię wszystko, by nasza partia przetrwała i nie była partią sezonową" - powiedział Lepper po ogłoszeniu wyników głosowania.
Wcześniej przedstawił delegatom założenia programu społeczno- gospodarczego Samoobrony, opartego na kilku filarach obejmujących politykę finansową, gospodarkę, sprawy społeczne i międzynarodowe.
Zapewnił, że po przejęciu władzy przez Samoobronę "nie będzie w Polsce walki na śmietnikach o żywność". Przekonywał: "My was nie oszukamy. Samoobrona to szansa i nie zmarnujmy jej. Naprawimy Rzeczpospolitą. Polska i Polacy czekają na nasze mądre, radykalne i zdecydowane działania".
Szef Samoobrony chce uratować polską gospodarkę, uruchamiając 27,5 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej. Za część tej kwoty wydrukowano by pieniądze przeznaczone na rozwój przemysłu i rolnictwa, małej i średniej przedsiębiorczości i na tworzenie miejsc pracy. Środki na przeprowadzenie reform Lepper będzie chciał wziąć także z liczącej 31 mld dolarów rezerwy dewizowej.
Lepper zamierza też szukać pieniędzy w likwidacji przynajmniej połowy obecnie istniejących urzędów, agencji, agend, fundacji i funduszy. "One kosztują nas rocznie 40 mld zł" - wyjaśniał. Kolejne 12 mld zł chce znaleźć w opodatkowaniu zagranicznych hipermarketów, które dziś są zwolnione z podatków.
Uważa on również, że konieczna jest zmiana ustawy o działalności NBP, który miałby wraz z rządem odpowiadać za politykę gospodarczą Polski.
Inne punkty programu Samoobrony to: wprowadzenie tanich kredytów (0% lub minusowych), obniżenie podatków i stawki ZUS.
W gospodarce Samoobrona chce postawić głównie na przemysł i rolnictwo, a także wzmocnić budownictwo mieszkań, dróg, autostrad i mostów. Lepper obiecał, że jak Samoobrona dojdzie do władzy, to po trzech latach liczba oddawanych mieszkań wzrośnie o 100 tys. rocznie.
W zakresie polityki międzynarodowej program Samoobrony zakłada sprzeciw wobec integracji Polski z UE na wynegocjowanych warunkach oraz otwarcie na współpracę ze wszystkimi krajami, a przede wszystkim z najbliższymi sąsiadami Polski na wschodzie - Rosją, Ukrainą i Białorusią.
Jak powiedział, Polskie Stronnictwo Ludowe, które także ponosi odpowiedzialność za wynik negocjacji z UE, jest "partią zdrajców polskiej racji stanu i polskiego rolnictwa". "Oni (PSL) już szykują się do następnej koalicji, bo już im stołki spod tyłka uciekły, a tam jest bardzo dużo stołkowiczów" - dodał Lepper.
Zaznaczył też, że jego ugrupowanie "było, jest i będzie przeciwne udziałowi Polski w jakiejkolwiek wojnie okupacyjnej w Iraku".
Odnosząc się do spraw partii Lepper zobowiązał działaczy ugrupowania do zachowania dyscypliny, która - jak powiedział - nie jest groźna. Zagrożeniem jest, według niego, dyktatura czy kult jednostki. "Ja nie jestem dyktatorem - zapewnił. - My możemy decydować sami. Sami przyjmujemy program, stanowiska. Lepper ich nie narzuca. Ale jak przyjmujemy, to ich przestrzegajmy".
Ostrzegł, by członkowie partii sami pilnowali się przed przerostem ambicji, która może szkodzić tej dyscyplinie. Prosił działaczy Samoobrony, by nie dawali mu powodów, aby musiał podejmować ostateczne decyzje.
Podkreślił też, że Samoobrona jest partią, która budzi strach innych ugrupowań. Dlatego będą one, według Leppera, przysyłać do struktur Samoobrony ludzi z zadaniem psucia ugrupowania od środka. "Tych się bójcie najbardziej. (...) Wrzody tnijmy natychmiast, nie czekajmy aż pękną" - ostrzegał Lepper.
Jego przemówienie delegaci na kongres przyjęli owacjami na stojąco. Według organizatorów, na kongres przyjechało 2040 osób z całego kraju.