Czy to oni zdobędą senat?
Szesnastu prezydentów miast, tworzących ruch „Obywatele do Senatu” podpisało wstępną deklaracją programową. „My, inicjatorzy Ruchu do Senatu, jesteśmy doświadczonymi samorządowcami. Od lat podejmujemy trudne decyzje dotyczące naszych miast, dzięki czemu nasze małe ojczyzny odnoszą sukces. Jesteśmy przekonani, że tak samo można rządzić Polską” – czytamy w dokumencie nazwanym Deklaracją Gliwicką.
Spotkanie Unii Prezydentów Miast odbyło się 27 lipca w Pławniowicach na Śląsku. Wzięli w nim udział prezydenci Wrocławia, Gliwic, Kielc, Rzeszowa, Zamościa, Ełku, Lubina, Nowej Soli, Świdnicy, Zduńskiej Woli, Piotrkowa Trybunalskiego, Jastrzębia Zdroju, Tychów, Rybnika, Zabrza i Zamościa. Wszyscy podpisali się pod dwoma dokumentami - wstępną deklaracją programową oraz odezwą wyborczą skierowaną do Polaków.
Prezydenci miast wypracowali wspólne stanowisko w podstawowych dla ruchu „Obywatele do Senatu” kwestiach. - Na naszych listach nie będzie członków partii politycznych, nie będziemy też zawierać jakichkolwiek sojuszy z partiami – wyjaśnia Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia i inicjator ruchu.
Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami „Obywatele do Senatu” będą rejestrować lokalne komitety wyborcze, nie tworząc scentralizowanej struktury na wzór partii politycznych.
Inicjatorzy ruchu zapowiadają, że będą popierać niezależnych, ponadpartyjnych kandydatów, których łączy stosunek do samorządności, a nie światopogląd. Jak mówił Dutkiewicz, będą to osoby związane ze środowiskiem samorządowym, akademickim i światem kultury, a ich nazwiska mają być upublicznione między 15 a 20 sierpnia.
Ze wstępnych sondaży zleconych przez ruch "Obywatele do Senatu" wynika, że kandydaci prezydentów miast mogą zdobyć więcej głosów niż Platforma Obywatelska.
Nieoficjalnie wiadomo, że Unię Prezydentów Miast popiera już ponad dwudziestu włodarzy miast. Akces zgłaszają kolejni.
