Czy będzie trzeci tydzień ferii?
Ferie w wielu szkołach naszego regionu mogą zostać przedłużone, jeśli utrzymają się silne mrozy. W niektórych podstawówkach problemem nie będzie niska temperatura w klasach, lecz kłopoty uczniów z dojazdem do szkół.
- W szkole jest ciepło, ale dzieci nie mogą przecież stać kilkadziesiąt minut na mrozie, czekając na PKS - mówi Bożena Łaska z SP w Komornikach pod Piotrkowem. - Decyzję o ewentualnym przedłużeniu ferii skonsultujemy jednak z rodzicami.
Hanna Perczyńska, dyrektorka SP w Białej Górze koło Poddębic, też nie wyklucza przedłużenia wolnego. - Obserwuję pogodę i funkcjonowanie komunikacji. Jeśli taka pogoda się utrzyma, będę zmuszona zawiesić zajęcia.
Większość łódzkich szkół na razie planuje rozpoczęcie lekcji po feriach. - Dzieci z naszego rejonu mają bardzo blisko do szkoły, a część uczniów, którzy mieszkają dalej, jest dowożona przez rodziców samochodami - usłyszeliśmy w SP nr 2.
Gimnazjum nr 44 w Łodzi przedłuży ferie pod warunkiem, że zrobią to również inne szkoły. - Samodzielna decyzja spowodowałaby zbyt dużo zamieszania - uważa dyrektorka Grażyna Wojdyła.
Jadwiga Jakóbczyk z łódzkiego Kuratorium Oświaty wyjaśnia, że decyzję o odwołaniu zajęć może podjąć dyrektor szkoły, jeśli przez dwa kolejne dni o godz. 21 temperatura spadnie poniżej minus 15 stopni lub jeśli w salach lekcyjnych jest mniej niż 18 stopni.
Uczniowie liczą jednak na dłuższą labę. - Jak na złość, tęgi mróz trzyma, gdy mamy ferie. Dzieciom z innych województw się udało, ale może pogoda się nie poprawi i nie będziemy musieli zaraz po feriach wracać do szkoły - mówi Maciej z łódzkiego gimnazjum.
Mamy jednak przykrą wiadomość: jeśli lekcje nie zaczną się w terminie, uczniowie będą musieli odpracować je w soboty. Według synoptyków, po chwilowym ociepleniu, w przyszłym tygodniu temperatura znów może spaść poniżej - 20 st. C.
Sanepid w Łódzkiem skontrolował połowę spośród 134 placówek, w których uczniowie spędzają ferie. Wszystko było w porządku.