Czternastolatek zginął w Karkonoszach
14-letni chłopiec zginął w sobotę zjeżdżając na nartach z Kopy w rejonie Karpacza. W Karkonoszach panowały bardzo trudne warunki, trasy były oblodzone i twarde.
Chłopiec, mieszkaniec Karpacza, wypadł z trasy i wjechał do lasu. Gdy uderzył w drzewo stracił przytomność, zatrzymana została także akcja serca.
Ratownicy apelują do turystów i narciarzy o szczególną ostrożność podczas pobytu w górach. Po mroźnej nocy szlaki piesze i nartostrady są mocno oblodzone i niebezpieczne. (jask)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.