Członek Hamasu ofiarą eksplozji
Członek skrajnej palestyńskiej organizacji Hamas zginął w sobotę w Dżeninie w eksplozji samochodu. Palestyńczycy oskarżyli Izrael o zamach.
Według AP w czasie, gdy w centrum Dżeninu doszło do tego wybuchu, w górze latał izraelski helikopter. Nie wystrzelił jednak żadnej rakiety - zaznacza korespondent agencji.
Armia izraelska podała, że prowadzi dochodzenie w sprawie eksplozji.
Przez zamontowane na meczetach megafony ogłoszono, że ofiarą zamachu padł 25-letni czołowy działacz Hamasu Nazih Abu Al Sabaa. Zginął, gdy parkował samochód w pobliżu miejscowego targowiska. Bawiące się nieopodal dzieci zostały ranne i trafiły do szpitala. (mag)