PolskaCzęstochowska radna handlowała trefnym spirytusem?

Częstochowska radna handlowała trefnym spirytusem?

Częstochowska radna Izabela N. wpadła z alkoholową kontrabandą. Prokuratura zarzuca jej paserstwo. Radna klubu PiS (od marca zawieszona w prawach członka) została zatrzymana w piątek, kiedy pakowała do bagażnika nielegalny alkohol i papierosy. Grozi jej wysoka grzywna.

27.04.2010 | aktual.: 28.04.2010 11:39

W poniedziałek na sesji rady miasta, gdy w kuluarach zaczęto mówić o tym incydencie, radna spakowała się i opuściła salę przed zakończeniem obrad. Rzuciła tylko, że potwierdza postawienie jej zarzutów, ale są nieprawdziwe. Była tylko kierowcą auta, w kórym znaleziono alkohol i nie wiedziała, co jest w bagażniku.

W piątek funkcjonariusze zatrzymali ją wraz z 56-letnim przyjacielem w garażu przy ul. Kisielewskiego w Częstochowie. Pakowała do swojego renaulta plastikowe butelki z nielegalnym spirytusem. - W sumie zabezpieczono 340 litrów nielegalnego alkoholu bez polskich znaków akcyzy oraz prawie 1300 paczek nielegalnych papierosów - informuje podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP.

Radna pracuje w straży przemysłowej ISD Huty Częstochowa. - Wiem o tym zarzucie i nie wypowiadam się na ten temat - mówi jej przełożony, Tadeusz Kowalik, komendant Straży Przemysłowej.

To nie pierwsza przygoda z Temidą częstochowskiej radnej. W marcu tego roku Izabela N. usiłowała przekupić policjantów. Kiedy patrol zatrzymał do kontroli samochód, za kierownicą którego siedział Gabriel K. i okazało się, że w aucie są butelki trefnego alkoholu i paczki lewych papierosów, N. podeszła do policjantów i wyjęła plik banknotów. Miała im dawać dwa tysiące złotych. Kiedy ją ostrzegli, zaczęła wyciągać kolejne banknoty i krzyczeć, że ma w mieście koneksje. N. groziła także funkcjonariuszom, że stracą pracę. Izabela N. twierdziła, że K. jest bezdomny, któremu tylko pomaga.

- Owszem doszło do dyskusji z policją. Byłam zdenerwowana. Miałam przy sobie pieniądze, ale nikomu ich nie oferowałam - tłumaczyła się radna. Jej adwokat rozważał natomiast wniesienie sprawy przeciwko policji. N. spędziła wtedy noc w policyjnej izbie zatrzymań.

Prokurator postawił jej zarzuty usiłowania przekupienia policjantów oraz znieważenia ich na służbie. Ta sprawa się toczy. - Radna Izabela N. została zawieszona w prawach członka klubu PiS już po pierwszym incydencie - mówi Jerzy Nowakowski, szef klubu PiS w częstochowskiej radzie. - Nigdy nie była członkiem naszej partii.

Znajomi radnej tłumaczą jej zachowanie tragedią, jaką przeżyła przed pięcioma laty. Wtedy jej niezrównoważony psychicznie brat brutalnie zamordował ich matkę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)