Czesław Jarosz chłopem roku
W Racławicach (Małopolska) po raz 10.
wybrano Chłopa Roku. Został nim Czesław Jarosz ze wsi
Brzeźce (woj. śląskie). Konkursowi na Chłopa Roku 2004 tradycyjnie
towarzyszyło ogólnopolskie spotkanie Bartoszów i Wojciechów.
Czesław Jarosz najładniej prezentował swój regionalny strój śląski i zebrał za to najwięcej braw, najdalej też rzucał podkową. Chłop Roku 2004 ma 19-hektarowe gospodarstwo, jest członkiem Śląskiej Izby Rolniczej, organizuje imprezy kulturalne w sołectwie i gminie Pszczyna.
Konkurs na Chłopa Roku tradycyjnie odbył się w miejscu, gdzie w 1794 r. rozegrała się najsłynniejsza bitwa Insurekcji Kościuszkowskiej. Tereny te rozporządzeniem Prezydenta RP tydzień temu zostały uznane za Pomnik Historii. W przyszłym roku organizatorzy chcą urządzić tam wybory Europejskiego Chłopa Roku.
Kandydaci na Chłopa Roku zmagali się w kilku konkurencjach, m.in. siłowaniu na rękę, rzucie podkową do celu. Musieli się także zaprezentować w stroju regionalnym, w tańcu z przyśpiewkami i scence "Polski Chłop w Unii Europejskiej".
Rywalizację rolników, toczącą się u stóp pomnika chłopskiego przywódcy powstania Bartosza Głowackiego, mimo zimna i deszczu obserwowało kilkaset osób, a wśród nich minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.
Na festynie sprzedawano zabawki i pieczone kiełbaski, prezentowano sprzęt rolniczy i rozdawano materiały o Unii Europejskiej.