Czesi wciąż bez prezydenta
W pierwszym piątkowym głosowaniu parlament nie
zdołał wybrać prezydenta Republiki Czeskiej. Wysunięty przez
koalicję rządzącą Sokol nie zdobył poparcia wszystkich
socjaldemokratów i nie uzyskał większości wymaganej do zwycięstwa
nad opozycyjnym kandydatem Klausem. W piątek ma miejsce trzecia próba wybrania czeskiego prezydenta przez parlament.
Do drugiego głosowania trzeciej tury w czeskim Zgromadzeniu Narodowym przeszli - zgodnie z procedurą - obaj kandydaci: były premier, 61-letni honorowy przewodniczący konserwatywnej Obywatelskiej Partii Demokratycznej Vaclav Klaus i kandydat rządzącej koalicji socjaldemokratów, ludowców i liberałów, 66- letni profesor filozofii Jan Sokol.
W 200-osobowej Izbie Poselskiej (w obradach uczestniczy 199 posłów) Klaus otrzymał 115 głosów, a w 81-osobowym Senacie 32 głosy. Na Jana Sokola głos oddało 81 posłów i 47 senatorów.
Zdaniem ekspertów, jeśli w drugim głosowaniu piątkowej tury Klaus otrzyma tę samą liczbę głosów co w pierwszym, to - wg skomplikowanej procedury wyborczej - w głosowaniu trzecim, w którym do wyboru wystarczy 50 proc. plus jeden liczonych wspólnie głosów posłów i senatorów, Klaus może zostać wybrany na następcę Vaclava Havla.(ck)