Polska"Czarny obraz" służb specjalnych

"Czarny obraz" służb specjalnych

"Czarny obraz" funkcjonowania Wojskowych
Służb Informacyjnych przedstawił sejmowej Komisji ds. Służb
Specjalnych major WSI Arkadiusz T., który wynosił z pracy tajne
akta - poinformował członek komisji Zbigniew
Wassermann (PiS).

26.05.2004 | aktual.: 26.05.2004 15:20

Działałem w interesie państwa polskiego - tyle tylko powiedział dziennikarzom mjr Arkadiusz T., oficer Wojskowych Służb Informacyjnych, który wynosił tajne akta z WSI.

W środę, mimo zwolnienia lekarskiego, mjr T. stawił się na posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, która bada sprawę niedoszłego awansu generalskiego płk. Mieczysława Tarnowskiego, b. wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Wassermann podkreślił, że relacja mjr. T. musi być uzupełniona przez inne osoby. Dodał jednak, że gdyby komisja opierała się tylko na relacji mjr. T., to musiałaby uznać, że "sposób funkcjonowania WSI jest rozpaczliwie zły i że to przenosi się na funkcjonowanie prokuratury wojskowej oraz fatalnie rzutuje na współpracę z Instytutem Pamięci Narodowej.

Spytany, czy prawdziwe są słowa szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego, który mówił, że jeszcze w 2001 roku WSI przekazały materiały w sprawie płk. Mieczysława Tarnowskiego do IPN, Wassermann odparł: "Jest podejrzenie, że relacje co do czasu przekazania dokumentów, sposobu korzystania z nich i faktu czy przekazano wszystko, czy też coś zachowano, mogą budzić zastrzeżenia co do wiarygodności".

Posłowie przyznali, że materiały wynoszone przez mjr. T. z WSI dotyczyły m.in. sprawy Tarnowskiego, ale także innych zagadnień, m.in. sprawy niewyjaśnionego handlu bronią z lat 90. z udziałem WSI. "Pan major bardzo szeroko przedstawił zakres swych pretensji do WSI i niekoniecznie jest to związane ze sprawą pana Tarnowskiego" - powiedział Bogdan Lewandowski (SdPl). T. zatrzymano, gdy chciał wynieść z pracy tajne akta sprzed 1990 r. "Gazeta Wyborcza" doniosła, że T. dostał rozkaz napisania raportu o rzekomym znalezieniu nieznanych materiałów sprzed 1989 r., w tym odpisów rejestrów, w których jako agent miał występować Tarnowski. T. odmówił podpisania niezgodnego z prawdą raportu i zdecydował się skopiować część materiałów WSI, bo nie chciał uczestniczyć w nielegalnych działaniach. Chciał wynieść je z WSI; jednak przed wyjściem zrewidowano go i odebrano materiały. Wobec mjr T. wszczęto śledztwo.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)