Cypr: do Unii cały, albo...
Przywódca cypryjskich Turków Rauf Denktash ostrzegł Unię Europejską, że zaprzestanie wysiłków na rzecz pokojowego zjednoczenia wyspy, jeżeli wspólnota przyjmie do swego grona grecką część Cypru.
Denktash i prezydent Cypru Glafcos Clerides prowadzą od dłuższego czasu, pod patronatem ONZ rozmowy pokojowe, których celem jest zjednoczenie obu części wyspy przed grudniem, kiedy Unia ma podać datę wejścia do niej nowych kandydatów.
Jeżeli Unia przyjmie jako Cypr tylko jego grecką część nie będziemy mieli o czym rozmawiać - powiedział Denktash. Wcześniej władze Turcji ostrzegły, że mogą zająć turecką część wyspy, jeżeli Unia przyjmie Cypr do swojego grona bez wcześniejszego zjednoczenia obu jego części.
Cypr jest podzielony od lipca 1974 roku, gdy armia turecka dokonała inwazji wyspy w odpowiedzi na nieudaną próbę przewrotu, dokonaną przez greckich oficerów chcących połączenia Cypru z Grecją. Po inwazji w zamieszkanej w większości przez Turków północnej części Cypru powstało tureckie państewko, uznawane jednak tylko przez Turcję.(ck)