PolskaCoraz bardziej boimy się Unii

Coraz bardziej boimy się Unii

Już mniej niż połowa Polaków uważa, że członkostwo w UE będzie czymś dobrym dla Polski; wzrasta liczba osób przekonanych, że życie pogorszy się po wejściu do Unii, przeszło 1/3 sądzi, że nasz kraj nie jest przygotowany do członkostwa - wynika z październikowego sondażu OBOP.

O tym, że członkostwo Polski w UE przyniesie Polsce korzyści jest przekonanych 47% (o 4 pkt mniej niż we wrześniu). Powoli, ale systematycznie wzrasta natomiast liczba osób, które uważają, że będzie ono czymś złym. W październiku sądziło tak 23% (wzrost o 6 pkt).

21% twierdzi, że obecność Polski w UE nie będzie ani dobra, ani zła, a 9% nie ma na ten temat zdania.

35% ankietowanych wskazuje też, że nasz kraj nie jest przygotowany do integracji z Unią. 62% sądzi, że nie jesteśmy gotowi dotrzymać zobowiązań akcesyjnych, a 50% - że nie będziemy potrafili odnieść korzyści.

27% badanych uważa, że jesteśmy przygotowani do skorzystania z członkostwa, ale nie wywiążemy się z podjętych zobowiązań. 15% wyraża opinię, że Polska jest gotowa do dotrzymania zobowiązań, ale nie do skorzystania z członkostwa. Zaledwie 7% twierdzi, że jesteśmy pod każdym z tych względów przygotowani.

Większość Polaków jest przekonana, że wejście naszego kraju do UE przyniesie pozytywne zmiany dopiero w dłuższej perspektywie: 63% uważa, że nastąpi to po dziesięciu latach, a 62%, iż poprawę odczuje dopiero następne pokolenie.

Najbardziej pesymistycznie Polacy wypowiadają się o wpływie członkostwa na sytuację w kraju w najbliższych latach: 43% przewiduje (o 5 pkt więcej niż we wrześniu i aż 13 pkt więcej niż w czerwcu), że będzie to wpływ negatywny, 33 proc. sądzi, że nic się nie zmieni, a tylko 11% spodziewa się poprawy.

W październiku wzrósł także do 28% odsetek osób, które obawiają się negatywnego wpływu przystąpienia do UE na swoje życie (wzrost o 4 pkt).

Sondaż przeprowadzono w dniach 4-6 października tego roku na reprezentatywnej losowej próbie 1005 mieszkańców Polski powyżej 15 roku życia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)