Co zeznał menadżer restauracji?

Podejrzany menedżer miał obciążyć dziennikarza "Wprost" - wynika z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej".

Co zeznał menadżer restauracji?
Źródło zdjęć: © WP.PL

20.06.2014 | aktual.: 20.06.2014 11:27

Warszawska prokuratura dwa dni temu postawiła zarzuty dotyczące nielegalnych podsłuchów Łukaszowi N., menedżerowi restauracji Sowa & Przyjaciele, w której nagrano potajemne rozmowy polityków. Według nieoficjalnych informacji "Rz" menedżer miał podczas przesłuchania obciążyć Piotra Nisztora, jednego z dziennikarzy, którzy opublikowali głośne taśmy.

Łukasz N. miał zasugerować śledczym, że to właśnie dziennikarz dostarczył mu sprzęt do nagrywania rozmów. Sam Nisztor jest zaskoczony i odpiera zarzuty. - Nie znam Łukasza N. Nigdy go nie widziałem - mówi "Rz".

"Wprost" upublicznił nagrania, na których słychać m.in., jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że posiada więcej nagrań obciążających czołowych polityków.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)