Co dalej z Czeczenią

Po odbiciu zakładników z rąk czeczeńskich terrorystów w Moskwie, podzielone są zdania specjalistów co do przyszłych kroków Rosji w kwestii czeczeńskiej.

26.10.2002 | aktual.: 26.10.2002 11:58

Były szef Obrony Cywilnej Kraju Mariusz Furmanek uważa, że udana akcja odbicia zakładników z moskiewskiego teatru nie spowoduje przerwania czeczeńskich aktów terrorystycznych. Jest on zdania, że operacja rosyjskich oddziałów specjalnych może jedynie nieco opóźnić kolejne ataki na terenie Rosji.

Furmanek powiedział także, że zarówno zamach w Moskwie jak i atak na indonezyjskiej wyspie Bali, to wyraźne oznaki eskalacji światowego terroryzmu po zamachach w Stanach Zjednoczonych. W jego opinii, możemy niestety spodziewać się kolejnych podobnych akcji na całym świecie.

Maciej Falkowski z Ośrodka Studiów Wschodnich nie wyklucza, że po szybkim odwecie w Czeczenii, władze Rosji rozpoczną rozmowy pokojowe z przywódcami czeczeńskimi. Uważa on, że Moskwa zdecyduje się na ten właśnie wariant zamiast rozwiązania siłowego, ponieważ całkowite pokonanie bojowników nie jest możliwe.

Według Falkowskiego, Władimir Putin nie dostanie wolnej ręki od społeczności międzynarodowej na działania wojenne w Czeczenii i dlatego postanowi podjąć rozmowy z umiarkowanymi ugrupowaniami czeczeńskimi.

Po akcji odbicia zakładników prestiż prezydenta Putina wzrośnie; w Czeczenii atak może zradykalizować nastroje, Czeczeni mogą szukać zemsty - przewiduje Krzysztof Karolczak, z Uniwersytetu Warszawskiego ekspert ds. terroryzmu.

"Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że akcja się odbyła, choć przewidywałem, że negocjacje potrwają dłużej, że terroryści nie będą na tyle zdeterminowani, by wypełniać groźby zabijania zakładników. Bywało przecież tak, że porywacze stawiali ultimatum, a potem odstępowania od realizacji gróźb. Nie doceniłem determinacji Czeczenów" - powiedział Karolczak.

Przewidując skutki operacji ekspert powiedział:__ "nawet jeśli zginęło kilkudziesięciu zakładników, kilkuset zostało uratowanych. Prestiż Putina w Rosji i za granicą może tylko wzrosnąć. Pokazał się jako zdecydowany polityk, który walczy z terroryzmem, pokazał, że Rosja nie będzie się uginała pod żądaniami terrorystów. Rosyjska opinia publiczna może jednak wymusić na Putinie wycofanie się z Czeczenii. Pokazał już że jest silny i może się bez uszczerbku dla honoru wycofać" - uważa Karolczak.

Rosyjska agencja ITAR-TASS podała w sobotę rano, że oddziały rosyjskich sił specjalnych już rozpoczęły przeczesywanie rejonów Czeczenii, gdzie mogą się znajdować grupy czeczeńskich bojowników. Informacje te nie zostały na razie potwierdzone przez inne źródła. (mp)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)