Ciemne chmury nad PiS. Kaczyński oburzony
W rozmowie z dziennikarzami w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że nie ma żadnych podstaw do tego, aby PiS straciło subwencję wyborczą. - Jeśli straci, będzie to po prostu kolejne kryminalne działanie tej władzy - powiedział.
W czwartek w Sejmie Kaczyński był pytany o tę kwestię w kontekście sprawozdań finansowych komitetów wyborczych zarejestrowanych w wyborach parlamentarnych z 2023 r., które są obecnie badane przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW). Proces ten powinien zakończyć się do 15 lipca. PKW ma sześć miesięcy na zbadanie sprawozdania i załączonych do niego dokumentów finansowych od momentu ich złożenia. PKW może przyjąć sprawozdanie bez zastrzeżeń, przyjąć je wskazując na jego uchybienia lub odrzucić sprawozdanie.
W kontekście tych działań na początku lipca "Gazeta Wyborcza" napisała, że przed wyborami w 2019 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z prośbą "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".
W liście datowanym na 26 sierpnia 2019 r. Kaczyński pisał: "Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą".
Po publikacji tych doniesień przez "GW" posłanka KO Agnieszka Pomaska oraz europoseł PO Michał Szczerba zapowiedzieli złożenie do PKW wniosku o ponowne sprawdzenie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS za 2019 r. Ich zdaniem, partia powinna stracić subwencję.
Na pytanie o możliwe ponowne zbadanie sprawozdania finansowego PiS z 2019 r., Krajowe Biuro Wyborcze wskazało, że przepisy ustawy o partiach politycznych, jak i Kodeksu wyborczego nie przewidują możliwości wznowienia postępowania w zakończonych już sprawach, w których zapadła prawomocna uchwała Państwowej Komisji Wyborczej.
Kaczyński, dopytywany o sprawę Funduszu Sprawiedliwości i listu, jaki w tej sprawie wysłał w 2019 r. do szefa Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobro, zapewnił, że "w żadnym razie nie miał informacji pewnych". Na uwagę, że jest wniosek o uchylenie immunitetu politykowi Suwerennej Polski posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu, Kaczyński powiedział: - Przez tę kryminalną grupę, która jest dzisiaj przy władzy? Im należy uchylić immunitet i wsadzić ich na bardzo długie lata.
Pytany, o kogo konkretnie mu chodzi, odpowiedział, że "bardzo wielu".