Chiny. Dziecko wpadło do dziury w ziemi. Odkopywało go kilkanaście koparek
Roczne dziecko wpadło do głębokiego na 50 metrów szybu. Aby je uratować, ziemię musiało przekopywać kilkanaście koparek!
W sobotę w chińskim Xi'an, należącym do prowincji Shaanxi, doszło do dramatycznego zdarzenia. Roczne dziecko wpadło do głębokiego, mierzącego ponad 50 metrów szybu w czasie spaceru z dziadkami. Nie wiadomo, w jaki sposób dziecko wpadło do dziury w ziemi. Niestety otwór, przez który wpadł mały Chińczyk, miał tylko 30 centymetrów średnicy, przez co nie można było bezpośrednio wydostać chłopca.
Akcja ratunkowa była prowadzona na ogromną skalę:
Natychmiast wezwano straż pożarną oraz ciężki sprzęt do kopania w celu dostania się do dziecka. W międzyczasie ratownicy musieli dostarczać dziecku wodę i pożywienie. Ponieważ otwór był zbyt wąski w stosunku do głębokości dziury, w której uwięzione było dziecko, strażacy dostarczali chłopcu tlen przez specjalne pompy. Akcja ratunkowa trwała ponad 10 godzin i zaangażowała aż kilkanaście koparek.
Dziecko po wszystkim trafiło do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
