Chcieli wykurzyć, a zabili
Kilkudziesięciu nielegalnych górników
z kopalni złota znalazło się w pułapce, a kilkunastu zginęło, gdy
obezwładnił ich dym z palących się opon, który miał ich przepędzić
z kopalni, podała prasa indonezyjska.
04.03.2004 | aktual.: 04.03.2004 08:02
Prawdopodobnie co najmniej trzynastu indonezyjskich górników, nielegalnie pracujących w kopalni złota, zmarło w czwartek głównie z powodu zatrucia dymem z palonych opon samochodowych, który miał wykurzyć ich z szybów kopalni.
Jak podała indonezyjska policja, do tej pory z kopalni Gunung Pongkor firmy PT Aneka Tambang Tbk (Antam) w pobliżu Bogoru na Jawie, wydobyto pięć ciał uduszonych. Co najmniej ośmiu innych górników nie żyje. Nadal także nie wiadomo, ilu ludzi pozostaje pod ziemią w zadymionym szybie. Wcześniej nieoficjalnie mówiono o kilkudziesięciu - 70-90 - górnikach.
Rzecznik szpitala Czerwonego Krzyża w Bogorze, Saptono Raharjo potwierdził śmierć 13 osób - jak powiedział, część górników udusiła się, a część zmarła z powodu rozległych oparzeń.
W kopalni często dochodziło do podobnych incydentów. Jak podały media dżakarckie, nielegalni poszukiwacze złota płacili strażnikom kopalni każdorazowo ponad dwa miliony rupii ( ok.235 dol.) za prawo zejścia grupy górników do szybów nocą i wydobycie złota.