Chcieli ukraść ropę, zginęli w wybuchu
Co najmniej 20 osób zginęło w eksplozji ropociągu, do jakiej doszło w okolicach największego miasta Nigerii - Lagos. Ofiary to złodzieje usiłujący kraść ropę z uszkodzonego rurociągu - poinformowała we czwartek miejscowa policja.
Wybuch nastąpił w nocy z wtorku na środę w pobliżu wioski rybackiej Ilado, gdzie przebiega ropociąg należący do państwowej firmy paliwowej NNPC.
Zdaniem przedstawiciela sił porządkowych, ofiar może być jeszcze więcej, bo dotąd nie ustalono liczby osób, które zaginęły. Dziesiątki osób zostało poparzonych w tym piekle - dodaje oficer policji.
Kradzieże ropy wprost z ropociągów w Nigerii zdarzają się bardzo często. Wybuchy wywołane przy tej okazji stały się przyczyną śmierci wielu ludzi w ciągu ostatnich kilku lat. Cztery miesiące temu w podobnych okolicznościach zginęło około 50 osób w Imore na przedmieściach Lagos.
Największa tego typu katastrofa miała miejsce w Jesse, 300 kilometrów na południowy wschód od Lagos, w październiku 1998 roku, kiedy to w wybuchu ropociągu zginęło ponad tysiąc wieśniaków kradnących ropę.