Oficjalna polityka władz Jugosławii to dążenie do zachowania wspólnego państwa Serbii i Czarnogóry, tyle że w zreformowanym kształcie. Batić tymczasem jako lider partii chrześcijańsko- demokratycznej (DHSS) głosi, że Serbia może się zintegrować z Czarnogórą i innymi republikami, które w latach 90. oderwały się od dawnej Jugosławii, gdy sama się umocni.
Najpierw musimy zbudować fundamenty, a potem dopiero dach. Musimy wnieść płot i dopiero potem rozmawiać z sąsiadami na zdrowych, czystych podstawach - powiedział Batić agencji Reuters. Nie zapomniał podkreślić, że jest to stanowisko lidera DHSS, a nie członka rządu.
Partia Baticia zebrała już 140 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum od czasu rozpoczęcia kampanii na początku maja. W telewizji pojawiły się spoty z wizerunkiem jugosłowiańskiej flagi w strzępach, którą przykrywa serbska flaga przy komentarzu Baticia: Dość! Chcemy niepodległej Serbii!.
Analitycy są zdania, że inicjatywa nie zbierze w parlamencie wystarczającego poparcia, by można rozpisać referendum. (mp)
