PolskaChcą oddawać szpik, by pomóc choremu Nergalowi

Chcą oddawać szpik, by pomóc choremu Nergalowi

"Chcę oddać szpik dla Nergala" - wiadomości tej treści wprost zapychają skrznki Fundacji "Krwinka". Po dramatycznym apelu Dody o pomoc dla partnera, liczba dawców szpiku wzrosła o jedną czwartą.

07.09.2010 | aktual.: 08.09.2010 10:57

- Można to nazwać pospolitym ruszeniem - cieszy się Kinga Dubicka, dyrektor fundacji DKMS, bazy dawców komórek macierzystych, która prowadzi akcje przeciw białaczce.

Do sierpnia w Polsce było 108 tys. potencjalnych dawców szpiku. Od chwili, gdy Nergal publicznie opowiedział o swojej chorobie w ciągu miesiąca rejestr powiększył się o 25 tys. osób. - Z samej Łodzi mamy prawie 400 dawców - mówi Agata Maraszek z DKMS.

O zainteresowaniu oddawaniem szpiku mówią także w centrum krwiodawstwa. - Spora część osób oddających krew, prosi od razu o pobranie próbki do badań genetycznych i wpisanie do rejestru dawców - dowiedzieliśmy się w Regionalnym Centrum Krwodawstwa i Krwilecznictwa. W piątek przyszło 12 osób, które chcą być dawcami. To rekord. Dlatego RCKiK przystąpiło do akcji poszukiwania dawcy dla Nergala. Żeby wziąć w niej udział, wystarczy 25 września oddać 10 ml krwi w siedzibie Centrum.

W pomoc włącza się też Fundacja "Krwinka", która 10 października organizuje dużą akcję w Pabianicach. - Być może znajdziemy dawcę dla Nergala i innych chorych. Łodzianie mają dobre geny, z naszego województwa pochodzi największa liczba dawców - mówi Elżbieta Budny, szefowa "Krwinki".

Polecamy w wydaniu internetowym: www.lodz.naszemiasto.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)