Celiński: Czyżewski plącze
Według posła z komisji śledczej ds. PKN
Orlen Andrzeja Celińskiego (SdPl), przesłuchiwany na odległość
Andrzej Czyżewski zeznał, że nie dał mu żadnych materiałów
dotyczących mafii paliwowej w 2001 roku. Tymczasem mediom Czyżewski powiedział, że przekazał materiały Celińskiemu.
23.03.2005 | aktual.: 23.03.2005 15:05
W ubiegły czwartek Czyżewski poinformował, że pod koniec rządów AWS, gdy mafia paliwowa działała w najlepsze przekazał Celińskiemu dokumenty, które posiadał. Ponieważ wyczerpałem już inne możliwości zainteresowania tym materiałem innych funkcjonariuszy państwowych, zwróciłem się do kogoś, kogo znałem - tłumaczył wówczas.
Celiński, który nie uczestniczył w przesłuchaniach Czyżewskiego, a zapoznał się z zapisem pierwszego dnia składania przez niego zeznań, powiedział, że Czyżewski miał zamiar mu przekazać te materiały, jednak tego nie uczynił. W zeznaniach opisał, że przyszedł na Rozbrat do siedziby SLD, ale jak mnie zobaczył, to się rozmyślił, zabrał materiały ze sobą i wyszedł - powiedział poseł.
Celinski nie pamięta też Czyżewskiego z okresu swej działalności w "Solidarności".
Zdaniem posła, zeznania Czyżewskiego mogą być częścią przedwyborczej akcji manipulowania opinią publiczną. Poseł nie wyklucza, że inspirować do takiej działalności mogły służby specjalne, być może zagraniczne.
Posłowie z komisji śledczej po czwartkowych zeznaniach Czyżewskiego mówili, że pojawił się w nich wątek Celińskiego. Szef komisji Józef Gruszka (PSL) powiedział dziennikarzom, że niepokoi go taka sytuacja. Według Romana Giertycha (LPR), być może niedługo dojdzie do sytuacji, w której padnie wniosek o przesłuchanie Celińskiego w charakterze świadka, a jeżeli nawet nie padnie, to z pewnością będzie wniosek o wyłączenie go z prac komisji.
Sam Celiński powiedział w czwartek, że Czyżewski to człowiek absolutnie pozbawiony wiarygodności.