CBA jest upolitycznione?
Goście "Salonu Politycznego" Trójki rozmawiali o publikacji "Gazety Wyborczej", dowodzącej, że część dyrektorów w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym w przeszłości pracowała w instytucjach, którymi kierowali politycy PiS, lub była członkami tej partii. Janusz Szmajdziński z SLD jednak uznał, że Centralne Biuro Antykorupcyjne jest instytucją upolitycznioną, a publikacja "Gazety Wyborczej" potwierdza tę tezę.
05.04.2008 | aktual.: 05.04.2008 11:35
Adam Bielan z PiS uważa, że publikacja ma na celu atak na biuro. Zdaniem Adama Bielana, politycy Platformy Obywatelskiej wracają do prób usunięcia Mariusza Kamińskiego z urzędu szefa CBA. Polityk dodał, że przypisywanie jego partii wpływów w Biurze jest nieuczciwe.
Paweł Graś z PO podkreślił, że decyzja o odwołaniu szefa biura zależy od premiera. Poseł PO dodał, że ewentualne wnioski personalne będą poprzedzone decyzjami wymiaru sprawiedliwości. Paweł Graś wyraził zaniepokojenie istnieniem w CBA grupy związanych ze sobą osób.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak uznał za absurdalne krytykowanie przez "Gazetę Wyborczą" osób, które pracowały w urzędzie miasta Warszawy, gdy stolicą rządził Lech Kaczyński. Polityk przypomniał, że w tej chwili, gdy w ratuszu urzęduje Hanna Gronkiewicz-Waltz, część urzędników wywodzi się z dawnej administracji.